- Problem jest ze źle oznakowanym postojem taksówek, a Straż Miejska według mnie bezprawnie i bezpodstawnie montuje blokady i wlepia mandaty. - Twierdzi mieszkaniec, który czuje się poszkodowany otrzymując mandaty.

- Według nowej ustawy, nowelizacji, postój taksówek powinien zaczynać się od znaku taxi i za tym znakiem powinien być "koniec" informujący, że kończy się postój taksówek. Natomiast tutaj przy Toropolu jest jakby odwrotność. Zaczyna się postój od przekreślenia znaku taxi i kończy się na znaku rozpoczynającym to miejsce.

- W zeszłym tygodniu miałam taki przypadek, że zaparkowałam na tym miejscu przy MOSIR-ze i około godziny jedenastej koleżanka poinformowała mnie, że mam blokadę na kole. Zadzwoniłam do Straży Miejskiej i czekałam na przyjazd patrolu. W międzyczasie dowiedziałam się, że ta blokada została założona niezgodnie z przepisami i to miejsce jest źle oznakowane. Po przyjeździe patrolu poinformowałam ich o tym przepisie. Zaskoczony funkcjonariusz Straży Miejskiej wraz z towarzyszącym policjantem, po sprawdzeniu przepisów, zdjęli blokadę.

- Faktycznie zmieniły się przepisy, wyszło Rozporządzenie z 14 października 2022 r., które weszło w życie 6 grudnia 2022 r., które normuje stan postoju Taxi (D-19 i D-20). Ustawodawca ustanowił, że początek postoju jest na początku znaku, a koniec na końcu zgodnie z kierunkiem ruchu, ale jest w tym przepisie tzw. furtka, że zarządca drogi może je wymienić dopiero wtedy, gdy zmieni się organizacja ruchu, do czasu ich eksploatacyjnego zużycia. Należy jednak zwrócić uwagę, że bez względu na sporne umiejscowienie znaków, jest to miejsce postoju taksówek, gdzie prywatne samochody nie powinny parkować. - mówi Robert Jończyk zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Opolu

Tematem zajęła się Monika Matuszkiewicz. Audycja w całości jest do posłuchania poniżej.