- Jeździ przewodniczący Tusk, ale też szeregowi posłowie, sporo było spotkań zarówno poza naszym województwem jak i u nas. To są potrzebne spotkania zwłaszcza w aspekcie wojny w Ukrainie i tej bardzo wysokiej inflacji i trudnej sytuacji polskiego społeczeństwa, tego Kowalskiego mieszkającego w mieście jak i rolnika - mówił nasz gość.
- Jest dużo niepewności, bo rządzący nie wykazują się odpowiedzialnością. Myślę o środkach z UE, bo to jest zlekceważenie tych 700 mld zł, które leżą i czekają, a są potrzebne obywatelom, przedsiębiorcom. Spotykamy się z przedstawicielami opieki zdrowotnej, nauczycielami i przedsiębiorcami i wskazują na trudną sytuację osobistą. A wystarczy naprawić prawo, to nie są wielkie poświęcenia - mówił poseł Miller.
- Słuchamy tego co mówią obywatele - dodał.
Do wyborów pozostał ponad rok. Czy te 12 miesięcy ciągłych objazdów nie spowoduje jednak pewnego wypalenia wśród polityków?
- Nie wolno nam politykom się wypalić. To jest okres, który będzie decydował o tym jak będzie wyglądała przyszłość naszego kraju - podkreślił poseł PO.