- W Niemczech przy granicy z Polską są cztery takie duże kopalnie, tam mieszkańcy też się skarżą i nawet niemieckie sądy się wypowiadały i usprawiedliwiają kontynuowanie pozyskiwanie surowca "nadrzędnym interesem społecznym". Więc dlaczego w Niemczech można usprawiedliwić wydobywanie węgla brunatnego nadrzędnym interesem publicznym, a w Polsce już nie. Nie słyszałem, żeby TSUE zająkneło się na temat jakiśch kar - mówił nasz gość.

- Nie słyszałem propozycji Niemiec, że wybudują Polakom "zasłony" aby nie ubywało wody, a przecież polski rząd złożył taką ofertę za bodajże 15 mln - podkreślił Nowak.