- To jest problem związany z tym, że jest brak zaufania, szacunku, współpracy, a takie działania moje koleżanki i koledzy z PSLu widzą w Opolu, więc zastanawiają się, czy tą współpracę kontynuować - dodał Krzysztof Hetman.
Zaznaczył, że nie chodzi o stanowiska i sprawę zwolnienia Agnieszki Zagoli, ale o coś więcej.
- Znam pana marszałka Andrzeja Bułę. Uważam, że tak doświadczony polityk i samorządowiec ma strasznie słabe otoczenie, strasznie słabych doradców, którzy najwyraźniej wprowadzają go w błąd, a on w tej całej codziennej robocie nie potrafi znaleźć miejsca gdzie leży prawda, słuchając nie tych co trzeba - stwierdził gość Porannej Loży Radiowej.
Wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego podkreślił, że mimo starań PSLu, aby sytuację naprawić nie widać chęci po drugiej stronie. - Gdyby to centrala PSL podejmowała decyzję czy kontynuować koalicję w regionie z PO, to ze smutkiem muszę stwierdzić, że rekomendowało by zakończenie współpracy.
Jeśli zaś chodzi o sytuację na Polskiej scenie politycznej, to wiceprezes ludowców przyznał, że PSL chce zagospodarować niszę centroprawicową jaka jego zdaniem istnieje. - Nowoczesny konserwatyzm i nowoczesny patriotyzm - tego na scenie politycznej bardzo brakuje. Budujemy tę siłę od 2019 roku od momentu powołania Koalicji Polskiej. Od tamtego momentu sytuacja się zmieniła i to bardzo. PO skręca w lewo i część koleżanek i kolegów w PO nie do końca dobrze się z tym czuje - zaznaczył Krzysztof Hetman. - Może zdarzyć się tak, że część konserwatystów PO będzie poszukiwać innej formuły a Jarosław Gowin ma od dwóch miesięcy dowody, że jego dalsza współpraca ze Zjednoczoną Prawicą jest skończona - dodał.