Radio Opole » Interwencja Radia Opole » Posłuchaj audycji: » 'Nasze dzieci nie mają jak dotrzeć autobusem do…
2024-10-24, 14:35 Autor: Monika Matuszkiewicz-Biel, Dawid Rajwa /oprac. AL

"Nasze dzieci nie mają jak dotrzeć autobusem do szkoły" - mówią rodzice jednego z osiedli w Opolu [INTERWENCJA]

przystanek [fot. Jędrzej Łuczak]
przystanek [fot. Jędrzej Łuczak]
Dzieci rodziców z osiedla przy centrum Turawa Park w Opolu, uczęszczające do PSP nr 20, zgłaszają problem z dotarciem ich pociech do szkoły, która od domów jest oddalona o blisko 3 km. Z przystanku autobusowego, który mają w pobliżu na ul. Wygonowej nie odjeżdża żaden autobus w kierunku szkoły. Najbliższy jest "Witosa-Szpital". Tam jednak dojście zajmuje 20 min. Rodzice apelują do władz miasta o stworzenie dodatkowej linii autobusowej lub przystanku MZK. Choć, jak zaznaczają, idealnym rozwiązaniem byłoby stworzenie autobusu szkolnego.

Czy opolski ratusz wysłucha mieszkańców? Tym tematem zajęliśmy się dziś
(24.10) w magazynie interwencyjnym Radia Opole.
Z rodzicami rozmawiała nasza reporterka Monika Matuszkiewicz-Biel.

- Jeździ jeden autobus, ale bezpośrednio z ulicy Witosa, gdzie dzieci muszą ponad 20 minut po prostu iść pieszo na autobus, który tak na dobrą sprawę przewiezie ich w dwie minuty pod szkołę, ale gdyby jeszcze te rozkłady były skomunikowane z lekcjami, a tu jeden autobus na godzinę - opowiada mama jednego z uczniów.

- Najbliższy przystanek, z którego dzieci mogą ewentualnie dostać się do szkoły autobusem MZK jest z ulicy Witosa, jeśli chodzi o godziny poranne jest możliwość tylko dotarcia z przystanku Witosa do szkoły, jednak w tym roku zmienił się również plan lekcji, gdzie dzieci rozpoczynają zajęcia o 7:45. Musiałyby godzinę przed szkołą iść po prostu na autobus, żeby autobus podwiózł ich dosłownie 3 minuty

- Jeśli zaczynają lekcje później, syn na przykład zaczyna lekcje o 10:30, to w tym momencie z domu wychodzi o godzinie 9:00 po to, żeby iść na przystanek na Witosa koło szpitala 20 minut, stamtąd ma autobus, który go przywodzi pod szkołę, ale jest 40 minut przed lekcjami na miejscu. Powrót ze szkoły, to jak kończą lekcje po 14, w domu jest po godzinie 15:30 - opowiada mama ucznia.
Rodzic (1)
Problem dotyczy najnowszej części Gosławic i osiedli, które tu się rozbudowują.

- Robi się tu druga Malinka - zauważa mama ucznia. - W tej chwili tych dzieci jest i będzie coraz więcej, na każdej z ulic co najmniej do szkoły numer 20 chodzi po kilkoro dzieci i rosną kolejne młodsze pokolenia. Druga rzecz, że dotyczy to też osób starszych i tych, które są wykluczone komunikacyjnie, dlatego że w tej chwili możemy tylko z najbliższej ulicy Wygonowej pojechać autobusem numer 17, ale on jedzie oczywiście tylko w stronę centrum lub w stronę szkoły numer 15. Ewentualnie jest autobus numer 10, ale on jeździ bardzo rzadko i w ciągu dnia nie jeździ w stronę szkoły, która jest szkołą rejonową dla tych obszarów. niestety miasto bagatelizuje, tłumacząc się brakiem środków, brakiem kierowców. Uważamy, że dla bezpieczeństwa dzieci i dla wygody naszych dzieci chcielibyśmy, że żeby ktoś zwrócił uwagę w końcu na ten problem,

Na pytanie, jak sobie rodzice radzą, nasze reporterka usłyszałam, że rodzice dzieci dowożą samochodami.

- Efekt jest taki, że ponieważ lekcje teraz się zaczynają od tej 7:45, wszyscy jadą na jedną godzinę praktycznie, bo rodzice jadący na 7:30 do pracy, jak na 8:00, jadą w jednym kierunku, cała Grudzicka stoi. Autobus tam jedzie, ale nigdy nie jest tak, że jedzie w okolicach tych lekcji - opowiada rodzic.

- Najprostsze dla nas na tę chwilę jest udanie się na linię 28 i wtedy dzieci jadą rzeczywiście parę minut i jest to super skomunikowane, bo stamtąd jest ten dojazd, ale co z tego, jak 28 jeździ bardzo rzadko, raz na godzinę... Można też udać się z ulicy Witosa pod pizzerię "Promyk", tam się przesiąść na przykład na 14 lub 11 i wtedy można też podjechać pod szkołę, ale to jest wyprawa, czyli 3 km potrafią zająć półtorej godziny w jedną stronę - zauważa rodzic.
Rodzic (2)
- Mieszkamy w mieście, płacimy też podatki, więc chcielibyśmy, żeby urząd zwrócił uwagę na dobro wszystkich mieszkańców - zauważa mama ucznia.

- Chodzi to, żeby te dzieci miały dojazd i żeby stawały się coraz bardziej samodzielne, nawet gdyby miałoby to kosztować nas jako rodziców drożej, jesteśmy bardzo zainteresowani - mówi jedna z mam.

- Jak nie jest się skomunikowanym, nie ma się samochodu, to jak sobie radzić? - pytają rodzice. - Jestem tym zbulwersowana w sumie że nie ma połączenia bezpośredniego jak na Wiejskich. Normalnie na wsiach potrafią załatwić gimbusa i zabierać dzieci spod domów, zawozić pod szkoły, a w takim dużym wojewódzkim mieście nie jest nic zorganizowane pod tym względem, a wszyscy płacimy podatki, niestety - zauważa rodzic.
Rodzic (3)
Jednym z radnych, do którego zwrócili się rodzice był Przemysław Pospieszyński, przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej. Czy rodzice mogą liczyć na zrozumienie?

- Na zrozumienie oczywiście mogą liczyć i takie wsparcie im udzielam, bo już tutaj rozmawiałem z Wydziałem Komunikacji na ten temat. Temat jest znany w urzędzie miasta, tylko jest dość problematyczny, ponieważ nie ma takiej bezpośredniej na ten moment linii autobusowej, którą można byłoby delikatnie zmodyfikować, żeby połączyć i Osiedle Europejskie, ale także tutaj te nowe budowane osiedle w rejonie ulicy Górnej ze szkołą numer 20. Tutaj trzeba byłoby całkowicie jedną z linii zmodyfikować, żeby takie połączenie utworzyć lub też nową linię stworzyć - mówi radny.

- Jestem w kontakcie z urzędem miasta. Nie mówią nie, ale niestety nie jest to łatwy proces, więc będziemy tutaj rozmawiać, żeby jak najlepiej tę sytuację rozwiązać, bo pamiętajmy, że to jest osiedle, które się bardzo mocno rozrasta i ten problem będzie narastał, a ten rejon przynależy właśnie do szkoły numer 20, która jest dość daleko oddalona od tamtego osiedla - mówi Przemysław Pospieszyński.

- Przystanek autobusowy będzie wybudowany na osiedlu, więc nie trzeba będzie przychodzić na przystanek autobusowy na ulicy Wygonowej, tylko na ulicy już tam Górnej. Będzie stworzony specjalny przestanek autobusowy bliżej mieszkańców. Tutaj będziemy się starać, żeby stworzyć tą zmodyfikować linię autobusową, żeby dzieci mogły bezpiecznie bez przesiadek dojechać do szkoły - zapewnia radny.
Przemysław Pospieszyński
Co na to Urząd Miasta Opola, zapytaliśmy jego rzecznika Adama Leszczyńskiego.

- Takie części Opola, jak rejon ulicy Górnej czy Osiedla Europejskiego, to te części naszego miasta, które bardzo dynamicznie się rozwijają, przybywa rodzin, także rodzin z dziećmi, dlatego dziękujemy za sygnały mieszkańców tej części Opola i będziemy analizować teraz sytuację dotyczącą tego, jaką formę transportu tam puścić. Oczywiście sprawdzimy, ilu uczniów jest zainteresowanych korzystaniem z dowozu do szkoły i wówczas podejmiemy odpowiednie kroki, być może zmienimy przebieg którejś z linii tak, aby odbierała uczniów z osiedla i zawoziła ich bezpośrednio do szkoły. Rozwiążemy sytuację z korzyścią dla uczniów i dla ich rodziców - obiecuje rzecznik.

Pozostaje pytanie na razie bez odpowiedzi, czyli: kiedy to się stanie, tym bardziej, że starania rodziców w tej sprawie trwają już od 2022 roku.
Adam Leszczyński
12

Zobacz także

2024-10-25, godz. 16:40 "Jak ktoś jest chory, zapłaci każde pieniądze, byle tylko tu zaparkować, a to jest problem" [INTERWENCJA] Pacjenci i ich rodziny parkujący przy Opolskim Centrum Onkologii pytają, czemu opłata za parkowanie w tym miejscu jest droższa niż parkowanie w innych częściach… » więcej 2024-10-23, godz. 13:50 Powódź zabrała im wszystko, ale nie nadzieję. Rodzice 7-letniej Oli walczą o szansę na rehabilitację córki [IN… Choć znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji, to nie chcieli nikogo prosić o pomoc. Rodzice 7-letniej Oli z Bodzanowa, która cierpi na padaczkę lekooporną… » więcej 2024-10-22, godz. 15:07 O spotkaniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i udziale OSP w pomoc powodzianom [INTERWENCJA] W miniony czwartek (17.10) w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Dyskusji poddano szacowanie… » więcej 2024-10-21, godz. 16:20 "Zastanówmy się, czy nam się ta kukurydza opłaca? Jestem przekonany, że nie" - prof. Arkadiusz Nowak [INTERWENCJA] Okazuje się, że nie wszystkie uprawy, które zostały zasiane w strefach zalewowych powinny się tam znaleźć. Tak jest np. z kukurydzą. Pole kukurydzy jest… » więcej 2024-10-18, godz. 15:30 Przesyłki z rachunkami przychodzą, ale po terminie płatności. Kłopoty z Pocztą Polską „Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie” – tak śpiewali Skaldowie. W naszym regionie są jednak miejsca, gdzie mieszkańcy wyposażeni nawet w sokoli… » więcej 2024-10-17, godz. 14:17 Strażacy z Nowego Świętowa – bohaterowie powodzi, którzy stali się jej ofiarami [INTERWENCJA] Wrześniowa powódź, która nawiedziła Nowy Świętów, nie oszczędziła miejscowej remizy strażackiej. Zniszczeniu uległ niedawno wyremontowany budynek oraz… » więcej 2024-10-16, godz. 14:15 "Nie chodzi o to, żeby karać, chodzi o to, żeby ulice były czyste" - problem psich odchodów [INTERWENCJA] Psu micha się należy, a co należy się właścicielowi psa? Jeśli chodzi o właściciela, to jest to obowiązek posprzątania po swoim psie, gdy pupil postanowi… » więcej 2024-10-15, godz. 14:30 Jakie działania podjąć, by dramat, który niesie wielka woda już się nie powtarzał? [INTERWENCJA] Dziś kolejna odsłona tematów związanych z powodzią i tym, jakie działania podjąć, by dramat, który niesie wielka woda, już się nie powtarzał i czy… » więcej 2024-10-14, godz. 14:50 Głuchołazy - jak wygląda odbudowa zniszczonej infrastruktury w mieście? [INTERWENCJA] Powódź za nami. Co będzie dalej? To pytanie, które nurtuje wszystkich mieszańców zalanych terenów. We wtorek (15.10) sprawdzimy, w jaki sposób można zabezpieczyć… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »