Radio Opole » Interwencja Radia Opole » Posłuchaj audycji: » 'Dla nas to jest naprawdę bardzo krzywdzące' -…
2024-09-26, 15:40 Autor: Dawid Rajwa, Adam Wołek /oprac. Agnieszka Lubczańska

"Dla nas to jest naprawdę bardzo krzywdzące" - opowiada lokatorka mieszkania komunalnego w Namysłowie [INTERWENCJA]

Na sporą skalę podwyżek skarżą się mieszkańcy lokali komunalnych w Namysłowie [fot. https://pixabay.com/pl]
Na sporą skalę podwyżek skarżą się mieszkańcy lokali komunalnych w Namysłowie [fot. https://pixabay.com/pl]
Na sporą skalę podwyżek skarżą się mieszkańcy lokali komunalnych w Namysłowie. Zawsze starami się pomagać słuchaczom zgłaszającym interwencję, ale tym razem wygląda na to, że jeśli chcielibyśmy pomóc, to musielibyśmy dorzucić się owym mieszkańcom do czynszu. Prosimy posłuchać. Na miejscu z mieszkańcami ulicy Armii Krajowej, ale też innych, których problem dotyczy, spotkał się nasz reporter Adam Wołek.
- Pan burmistrz twierdzi, że ceny znacząco poszły do góry, ale nasze emerytury i renty nie poszły. Mamy takie, jakie mamy i w naszym przypadku mnie i męża to wychodzi od listopada rachunki z mediami, z mieszkaniem, plus to, co tam mamy do zapłacenia 400 zł. Ja mam emerytury 2600, mąż jest na rencie chorobowej, jesteśmy osobami niepełnosprawnymi, potrzebujemy na leki, lekarza, bo sami państwo wiecie, że prywatnie trzeba iść leczyć się, bo nie da rady inaczej… Dla nas to jest naprawdę bardzo krzywdzące - opowiada mieszkanka.

- Bardzo byśmy prosili, żeby, no mówię, no żeby po prostu coś z tym zrobić - proszą mieszkańcy.
Posłuchaj rozmowy Adama Wołka z mieszkańcami
Skontaktowaliśmy się z burmistrzem Namysłowa Jackiem Fiorem i zapytaliśmy, jak ocenia tę sytuację, z czego wynikają podwyżki i czy jest nadzieja na zwiększenie ilości mieszkań komunalnych? Burmistrz zapewnił nas, że sprawę zna, wielokrotnie rozmawiał o tym z mieszkańcami, a podwyżki wynikają z wieloletnich zaniedbań mieszkań komunalnych.

- One są w fatalnym stanie i nie nadają się do zamieszkania, ale trudno żeby spółka miejska, która co roku generuje ponad milion straty, podejmowała jakieś działania, chociaż patrząc na to, co się działo w poprzedniej kadencji, u poprzedniego prezesa, analizując wydatki, które czynił, w sumie część z tych wydatków mógł przekazać na remont mieszkań, ale nie robił. Nikomu przez lata nie przyszło do głowy, żeby podjąć się rzeczywistej reformy tej sytuacji - - mówi burmistrz.

- Stanęli przed prostym wyborem, albo pozwalamy upaść tej spółce i tak naprawdę zostawiamy armię ludzi w tych mieszkaniach z jeszcze większym problemem, albo podjąć się tego wysiłku, żeby znormalizować to, co się przez lata zaniedbało - tłumacz burmistrz.

- Ja też bym chętnie płacił ceny z 2011 roku czy 2012 za usługi, które dzisiaj kupujemy za znacznie wyższą cenę i pan pewnie też by chciał tyle płacić, ale tak się nie da utrzymać firmy, spółki i przede wszystkim tych lokali - zauważa burmistrz.

- Proszę mieszkańców i obserwatorów, aby poczekać rok, dwa i zobaczyć, co się wydarzy, jak ta spółka zacznie pracować i co będziemy mogli wspólnie zrobić, bo to nie chodzi tylko o remonty, to chodzi o wybudowanie mieszkań komunalnych, których w Namysłowie się nie buduje, a bez tych mieszkań tak naprawdę nie zaspokoimy potrzeb osób, które są najbardziej potrzebujące - zauważa Jacek Fior.

- Obsługa takiego lokalu to duże koszty administracyjne na dzisiaj mógłbym podać panu kilka przykładów mieszkań, w których my dopłacamy do nich, bo nawet koszty wspólnoty, w której są te mieszkania, bo nie wszędzie to my jesteśmy wspólnotą - zauważa burmistrz.

- My jako gmina nie waloryzowaliśmy w ogóle tych stawek, waloryzowały je wspólnoty, więc my nawet nie mieliśmy górki na to, żeby cokolwiek zostało w tej spółce, która utrzymuje te lokale i która dba, żeby one były remontowane, a właściwie o nie nie dba, bo nie ma z czego - zauważa burmistrz Namysława Jacek Fior.
Z Jackiem Fiorem rozmawia Adam Wołek
Remontów nie było, bo nie było pieniędzy, a jeśli tak, to dlaczego nie było podwyżek czynszu wcześniej, aby te remonty jednak sukcesywnie czasem robić? Takie pytania się rodzą, więc do tego tematu będziemy wracać.
Tematem zajęli się Dawid Rajwa i Adam Wołek. Cały magazyn interwencyjny jest do posłuchania poniżej.

Zobacz także

2024-10-04, godz. 12:41 Pani Dorota kontra PKP. Kobieta walczy o sprawiedliwość po zniszczeniu auta przez gałąź [INTERWENCJA] Pani Dorota z Mąkoszyc od miesięcy zmaga się z problemem związanym z własnością terenu wokół jej domu. Sprawa nabrała powagi, gdy spadająca gałąź… » więcej 2024-10-03, godz. 13:00 "Mieszkam tu 64 lata i nigdy nic nie było robione!". Problem nawierzchni przy ulicy Dekabrystów w Opolu Mieszkańcy bloku przy ulicy Dekabrystów w Opolu borykają się z fatalnym stanem nawierzchni i dziurami, które zagrażają ich bezpieczeństwu. Pani Mariola… » więcej 2024-10-02, godz. 12:55 Jak skutecznie dochodzić roszczeń w obliczu powodzi? Na co zwrócić uwagę przy podpisywaniu polisy ubezpieczeniowej?… W magazynie interwencyjnym Radia Opole gościliśmy mecenasa Artura Rudzińskiego, który podzielił się kluczowymi informacjami na temat zawierania umów ubezpieczeniowych… » więcej 2024-10-01, godz. 13:17 Paczków po powodzi. Działania samorządu w obliczu wielkiej wody i plany zapobiegawcze na przyszłość [INTERWENCJA] W dzisiejszym Magazynie interwencyjnym Radia Opole badaliśmy sytuację po powodzi w Paczkowie. Władze samorządowe na czele z burmistrzem Arturem Rolką podejmują… » więcej 2024-09-30, godz. 13:50 Dlaczego mieszkańcy Nysy, pomimo ostrzeżeń nie poddali się ewakuacji? [INTERWENCJA] W obliczu stanu powodziowego w Nysie, członkowie Stowarzyszenia Proobronnego 4 Regimentu zmobilizowali swoje siły, aby pomóc mieszkańcom w kryzysowej sytuacji… » więcej 2024-09-27, godz. 14:16 Problem rowu melioracyjnego przy ulicy Stawowej w Opolu oraz sytuacja po powodzi w rejonie Kopy Biskupiej [INTERWENCJA] W dzisiejszym programie interwencyjnym zajęliśmy się dwoma tematami. Pierwszym był zaniedbany rów melioracyjny przy ulicy Stawowej w Opolu, który nie spełnia… » więcej 2024-09-25, godz. 18:01 Zalane uprawy na terenach nieubezpieczonych [INTERWENCJA] Zalane uprawy na terenach nieubezpieczonych - to wielkie nieszczęście dla rolników. W Niewodnikach w powiecie opolskim wylał Potok Prószkowski i zostały… » więcej 2024-09-24, godz. 17:00 „Nasi psycholodzy dojeżdżają do osób znajdujących się w potrzebie” – mł. asp. Ewelina Karpińska z KWP w Opolu… W magazynie interwencyjnym tym razem o tych, którzy interweniują, którzy pomagają w sytuacjach, kiedy pojawia się zagrożenie i którzy pomagając - też… » więcej 2024-09-23, godz. 14:52 "Zmęczenie współczuciem dotyczy wszystkich, którzy niosą pomoc i są świadkami dramatu powodzian" - Bogusława M… Powodzianom pomoc niesie wiele osób: strażacy, żołnierze, policjanci, ale i wolontariusze, czy też pracownicy pomocy społecznej. Oni też mierzą się z… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »