- Mamy w szkole uczniów ze wszystkimi rodzajami niepełnosprawności - mówi Marek Wróbel, dyrektor szkoły, który zauważa, że wyzwaniem są różnego rodzaju kwestie związane ze zdrowiem uczniów.
- Powinniśmy mieć 122 nauczycieli, mamy 91, także w godzinach ponadwymiarowych ukrytych jest 30 brakujących etatów. Dajemy radę. To jest 2300 godzin tygodniowo zajęć w 44 klasach. Mamy 22 pomoce nauczyciela - panie, które wspomagają głównie w klasach I-IV i później w klasach także starszych. Mamy oczywiście administrację, obsługę, np. autobus szkolny, dwie kuchnie. Mamy masę dodatkowych zatem zajęć. No i to, co nas wyróżnia na tle całego województwa, a może i Polski, to wspaniała obsługa medyczna - mamy 3 pielęgniarki na pełnych etatach - mówi dyrektor szkoły.