Oczekiwanie na finał Euro
Nieuchronnie do końca zmierzają piłkarskie mistrzostwa Europy. Na rozgrywanym w Niemczech turnieju do rozegrania został jedynie niedzielny mecz finałowy Hiszpania - Anglia.
Atmosfera piłkarskiego święta w Niemczech nie gaśnie. Im mniej zespołów zostało, tym większy entuzjazm ich kibiców.
„Football’s coming home” - śpiewają angielscy kibice, których grupki najłatwiej dziś spotkać w Dortmundzie, gdzie Anglia wygrała z Holandią, i w Berlinie, gdzie w niedzielę będzie chciała zrealizować swój sen o triumfie.
Najbarwniejsi i najgłośniejsi byli Chorwaci, Gruzini i Turcy - w drugiej połowie czerwca, bo potem drużyny, jak Polska, zaczęły opuszczać Niemcy. Ostatni z kolorowych grup kibiców zamilkli Holendrzy, którzy wczoraj wieczorem po trafieniu Anglików w ostatnich minutach stracili nadzieję na udział w finale. I stracili głos.
Na ulicach i dworcach, w restauracjach i pubach głównymi rywalami w walce na okrzyki i przyśpiewki zostali głównie Hiszpanie. Anglików, Niemców i innych kibiców prowokują do zabawy w corridę machając hiszpańską flagą.
Kulminacja świętowania najczęściej odbywa się na koniec. Tak będzie też tym razem, ale stolica Niemiec oferuje bogaty plan przygotowań. W piątek duży turniej piłkarski, także dla osób niewidzących i po amputacjach. W sobotę 10 - godzinny koncert muzyki tanecznej.
Finałowy mecz Hiszpania-Anglia w niedzielę o 21.00 na Stadionie Olimpijskim, ale i ostatni raz w strefach kibica w całym kraju.
„Football’s coming home” - śpiewają angielscy kibice, których grupki najłatwiej dziś spotkać w Dortmundzie, gdzie Anglia wygrała z Holandią, i w Berlinie, gdzie w niedzielę będzie chciała zrealizować swój sen o triumfie.
Najbarwniejsi i najgłośniejsi byli Chorwaci, Gruzini i Turcy - w drugiej połowie czerwca, bo potem drużyny, jak Polska, zaczęły opuszczać Niemcy. Ostatni z kolorowych grup kibiców zamilkli Holendrzy, którzy wczoraj wieczorem po trafieniu Anglików w ostatnich minutach stracili nadzieję na udział w finale. I stracili głos.
Na ulicach i dworcach, w restauracjach i pubach głównymi rywalami w walce na okrzyki i przyśpiewki zostali głównie Hiszpanie. Anglików, Niemców i innych kibiców prowokują do zabawy w corridę machając hiszpańską flagą.
Kulminacja świętowania najczęściej odbywa się na koniec. Tak będzie też tym razem, ale stolica Niemiec oferuje bogaty plan przygotowań. W piątek duży turniej piłkarski, także dla osób niewidzących i po amputacjach. W sobotę 10 - godzinny koncert muzyki tanecznej.
Finałowy mecz Hiszpania-Anglia w niedzielę o 21.00 na Stadionie Olimpijskim, ale i ostatni raz w strefach kibica w całym kraju.