- Jestem zażenowany postawą prezydenta Wiśniewskiego, który de facto stał się częścią sztabu wyborczego PiS – tak poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka, który gościł dziś (07.05) w Opolu, odniósł się do konfliktu prezydenta z marszałkiem Andrzejem Bułą. Zaznaczył jednocześnie, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego trzyma kciuki za marszałka.
- Po tym wszystkim, co dobrego udało się zrobić, nie wiem, czy jako opolanin oddałbym marszałka do Brukseli, ale w Europie potrzebujemy ludzi otwartych – mówił w Opolu Borys Budka i dodał, że prezydent Opola atakując marszałka "wpisuje się w scenariusz wyborczy PiS-u."
- Mi jest bardzo przykro, że ceniony przeze mnie samorządowiec, niestety wpisuje się w scenariusz wyborczy PiS-u, a udowodniono to wczoraj, kiedy dwa dni po słowach prezydenta pojawia się minister Jaki i poseł Kempa, czyli osoby, które są najmniej wiarygodne i nie powinny rozmawiać o Europie, bo przypomnę, że to wyjątkowi eurosceptycy. Ich miłość do Europy pojawia się wtedy, kiedy pojawiają się pieniądze europejskie - mówi poseł Borys Budka.
- To nie plakaty, ilość billboardów czy plakaty w autobusach MZK decydują, tylko mądra ocena mieszkańców za to, co się zrobiło – mówił marszałek Andrzej Buła. - W 2013 roku prezydent Wiśniewski nie był prezydentem, a ja w Aglomeracji Opolskiej rozmawiałem o np. projekcie rewitalizacji Krakowskiej. Bo to jak wygląda miasto, to są pomysły Ryszarda Zembaczyńskiego. Chcę pokazać, że dla mnie to, czy ja dalej będę marszałkiem, a prezydent prezydentem nic nie zmieni w relacjach i rzeczach, które dalej będziemy robić dla Opola. Przynajmniej z mojej strony.
Przypomnijmy, prezydent Wiśniewski nakazał zdjąć plakaty Andrzeja Buły z autobusów MZK, a powodem było odebranie miastu 50 milionów złotych dotacji na remonty dróg. Wczoraj (06.05) marszałka Bułę skrytykowali także Patryk Jaki i Beata Kempa.
Prezydent Opola zapowiedział zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta w tej sprawie. Marszałek Andrzej Buła nie zamierza się na niej pojawić.
– Trudno uczestniczyć w czymś, co wynika z obrażania kogoś – mówi marszałek. - Trudno powiedzieć, że pójdę na wydarzenie do osoby, która mnie poniżyła, która mści się przez ściąganie plakatów i każe je ściągać. Wybaczcie państwo, ale gdzieś musi być ten umiar - mówi marszałek Buła.
Nadzwyczajna sesja rady miasta Opola ma się odbyć w przyszłym tygodniu.
Do redakcji Radia Opole wysłano komentarz prezydenta Wiśniewskiego: "Z chęcią wesprę kandydaturę Andrzeja Buły w wyborach jeśli odda Opolu 50 mln złotych, które zabrał łamiąc dżentelmeńskie słowo. Trudno aby prezydent miasta wspierał kandydata, który działa na niekorzyść Opola i jego mieszkańców. Zapraszam pana marszałka na sesję, niech wytłumaczy radnym Opola dlaczego z 600 milionów złotych przeznaczonych na remonty dróg wojewódzkich Opolu nie zapisał ani złotówki" - czytamy w mailu nadesłanym przez biuro prasowe opolskiego ratusza.