Wyremontowany stadion pod wodą, zalane piwnice kilku budynków dydaktycznych. Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Nysie szacuje straty po przejściu powodzi.
Modernizacja stadionu przejętego od miasta kosztowała niemal 15 milionów złotych (6,3 miliona dotacji ministerialnej i 8,4 miliona wkładu uczelni). Od kilku dni trwa usuwanie uszkodzeń, odpompowywanie wody, osuszanie i czyszczenie budynków, co wymaga szerokiej koordynacji.
- Stadion jest ubezpieczony, ale na razie trudno mówić o kwotach - ocenia dr inż. Mariusz Kołosowski, rektor uczelni.
- My teraz dbamy o przywrócenie obiektów do użytkowania, ale stadion z całą pewnością będzie użytkowany, tyle że nastąpi to trochę później. Planowaliśmy przecież jego otwarcie na Nyski Festiwal Nauki (18-19.09) - już były zaproszone szkoły, miała przyjść młodzież i dzieci, mieliśmy bardzo szczegółowy plan. Takie było przecież założenie, że stadion posłuży naszej społeczności nyskiej.
Woda dostała się do 2 budynków podpiwniczonych przy ulicy Armii Krajowej, 1 przy ulicy Chodowieckiego i 1 przy ulicy Marcinkowskiego. - To sprawia drobne problemy organizacyjne - dodaje dr inż. Kołosowski.
- Mam na myśli przeniesienie zajęć i zorganizowanie pracowni w innym miejscu, ale jednak większość naszych pracowni nie ucierpiała. To są budynki położone nieco wyżej terenowo lub wyższe kondygnacje budynków. Tam woda po prostu nie wdarła się, więc nie ma zagrożenia jakiegokolwiek wyłączenia tych pracowni z zajęć.
Woda wdarła się również do piwnicy hali przy ulicy Głuchołaskiej. Nie ma większych uszkodzeń w rektoracie PANS przy ulicy Armii Krajowej.