Za nami Jarmark Ziemi Kluczborsko-Oleskiej "Miodowo-mleczne smaki" w Kluczborku. Na Rynku można było kupić i spróbować miodów czy serów oraz nabyć inne wyroby miejscowych rzemieślników. Z kolei na scenie zaprezentowały się przedszkolaki, starsze dzieci, ale również dorośli.
- Priorytetem było umożliwienie lokalnym wytwórcom pokazania swoich produktów - mówi Maria Żurek, prezes Kluczborsko-Oleskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
- Mamy tu nie tylko miód i mleko, bo dajemy szansę zaistnienia innym rękodziełom. Wracając do mleka, są między innymi kozie sery i sery krowie. Myślę więc, że udało się zachować akcent miodowo-mleczny. Wszyscy inni mają natomiast również szansę wystawienia się.
Właściciele Pasieki Zarodowej w Maciejowie oferowali wiele rodzajów miodu, między innymi wielokwiatowy, leśny i akacjowy. - Ludzie pytają, jaki wybrać, a my zawsze zwracamy uwagę na dwie kwestie - mówi prezes Tomasz Paluch.
- Po pierwsze chodzi o smak, bo miody mogą być bardziej łagodne lub wyraziste, dla przykładu gryczany czy spadziowy. Po drugie liczy się działanie profilaktyczne. Jeżeli chcemy uodpornić organizm przeciwko wirusom, powinniśmy systematycznie spożywać najlepiej miód wielokwiatowy. On ma najwięcej różnorodnych pyłków. Co ważne, niech ten miód jest regionalny, a nie z zagranicy.
Dodajmy, imprezę zorganizowano w ramach tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa.