Pomaga mu w tym inne hobby – turystyka i wyprawy rowerowe. - Bo rowerem można dotrzeć wszędzie i zobaczyć wszystko po drodze - mówi Jerzy Strzelczyk, który nie tylko zwiedził w ten sposób całą Polskę, ale był nawet na Krymie. Z każdej podróży przywozi kolejne zdjęcia, notatki i dokumenty służące dalszemu katalogowaniu kolejnych zabytkowych obiektów, a ulubionymi są kapliczki, kościoły i krzyże.
Zbiory Jerzego Strzelczyka posłużyły niejednej osobie w napisaniu pracy magisterskiej, czy doktorskiej.