Jeśli masz czas i ochotę, jesteś fanem lub fanką analogowego brzmienia, to odwiedź w ten weekend Wrocław, Kraków, Poznań, Katowice, czy Warszawę. Ta sobota (16.04) należeć będzie do diggerów, audiofilów i fanów czarnych płyt wyprodukowanych z polichlorku winylu.
Dla tych, co nie pamiętają krótkie przypomnienie czym jest Record Store Day. To dzień, w którym sklepy z winylami na całym świecie przeżywają prawdziwe oblężenie, a wytwórnie fonograficzne szykują prawdziwe rarytasy dla fanów każdego gatunku muzyki.
A historia?
Oczywiście wszystko przyszło do nas zza oceanu.
Record Store Day, czyli Dzień Sklepu Płytowego, jak pisze psychosonda.pl – to inicjatywa, która narodziła się w Stanach Zjednoczonych w 2007 roku, kiedy kilku właścicieli niewielkich sklepów płytowych zdecydowało się zorganizować święto promujące niezależne sklepy oraz całą kulturę nabywania i słuchania muzyki z analogów. Początkowo zasięg inicjatywy był bardzo wąski, ale nie minęło kilka lat, a Record Store Day stał się świętem obchodzonym na niemal całym świecie. W Polsce udział bierze kilkanaście sklepów, a liczba „winylowych maniaków” stale rośnie.
Bo jak wiadomo, analogowe płyty przeżywają swój renesans i
ten swoisty boom na płyty winylowe trwa od co najmniej ośmiu lat. Pamiętam, gdy
wydawałem swój debiutancki krążek w 2005 roku i była to właśnie winylowa
dwunastocalowa EP-ka, wszyscy pukali się w czoło i mówili „po ci to Maćku”.
Dziś z dumą mogę stwierdzić, że przyczyniłem się do renesansu hiphopowej płyty
winylowej w Polsce.
Jakby co, to pierś na medale wypięta!
Jako ciekawostkę podam, że tegorocznym światowym ambasadorem Records Store Day jest zespół Metallica. Wytwórnia przygotowała dla fanów nie lada gratkę – limitowany winylowy box z albumami Kill’Em All i Ride The Lightning.
Jak to będzie wyglądać w Polsce?
Udział w tej fantastycznej akcji bierze 13 sklepów – to dane z oficjalnej witryny www.recordstoreday.com– lokalizacje to Wrocław, Poznań, Katowice, Kraków i oczywiście Warszawa. Jeśli masz ochotę, przyjeżdżaj.