Przypomnę, że był to najlepiej sprzedający się polski krążek w 2016 roku. Takiego sukcesu O.S.T.R. i jego wytwórnia Asfalt Records jeszcze nie osiągnęli. Na początku roku zapadła decyzja, by nagrać jeszcze raz ten sam album, ale w wersji unplugged i tak oto stacja muzyczna MTV postanowiła wrócić z kultowymi koncertami akustycznymi.
Na pierwszy ogień poszedł właśnie O.S.T.R. Płytę kupiłem w dniu premiery, czyli w piątek. Słucha się jej rewelacyjnie. Bas, bębny, a do tego klawisze, harfa i wiolonczela. Mistrzostwo świata, jak dla mnie! Płyta O.S.T.R. "Unplugged autentycznie" na długo zagości w odtwarzaczu. Zapewne nie osiągnie takiego komercyjnego sukcesu, jak oryginalne "Życie po śmierci", ale nie o to tutaj chodzi.
A jeśli masz ochotę, to kup legalnie ten krążek, a nie ściągaj z sieci.