Muzycy SBB, a przede wszystkim liderujący formacji Józef Skrzek, starali się trzymać rękę na pulsie; pozostając wiernymi swojej formie, unowocześnili brzmienie, dbali także o to, aby podczas występów na żywo publiczność otrzymywała materiał najwyższej jakości. Takie podejście sprawiło, że w 1979 roku postanowiono dołączyć do składu drugiego gitarzystę. Wybór padł na Sławomira Piwowara, uznanego muzyka jazzowego i jazz-rockowego. Tym sposobem, najlepsze trio stało się... kwartetem, a nawet w kwintetem, ponieważ do składu zaproszono także młodszego brata Skrzeka - Jana, grającego na harmonijce ustnej.
Album „Memento…” otwiera „Moja ziemio wyśniona” – bardzo charakterystyczny dla Józefa Skrzeka, podniosły utwór. „Trójkąt radości” – to gitarowy popis Sławomira Piwowara. Jednak to, co najsmakowitsze, pojawia się na końcu krążka – a chodzi o fenomenalną partię gitarową Anthimosa, jedną z najlepszych w ponad sześćdziesięcioletnich dziejach polskiego rocka, zagraną z wielkim zaangażowaniem, wewnętrzną zadziornością i artystycznym wyrafinowaniem.
Nagrany w studiu Radia Opole album „Memento z banalnym tryptykiem” został zremasterowany z oryginalnych taśm i uzupełniony o trzy nagrania dodatkowe: dwa fragmenty koncertów z lat 1979-80 (pierwotna wersja „Moja ziemio wyśniona” z angielskim tekstem oraz improwizacja oparta o motywy tytułowej suity) oraz sensacyjne odkrycie: oryginalną, pierwszą wersję „Mementa…” nagraną jako demo przez Silesian Blues Band w 1971 roku.