Więcej o przedsięwzięciu pisze poniżej Jacek Mielcarek
Ewangelia wg św. Jan przedstawia prozę o ściśle określonej i skrupulatnie przestrzeganej rytmice, przy czym daje się zauważyć upodobanie autora do podejmowania coraz to na nowo poszczególnych terminów lub całych zwrotów po to, by nad nimi długo medytować i odkrywać w nich prawdy wyższego rzędu – Ewangelię duchową. Jest to chronologicznie najpóźniejsza spośród czterech ewangelii. Medytacja i symbolika duchowa to dla muzyka rzecz nie do pogardzenia. Narracja i mistyka tej ewangelii są jak najbardziej czymś, co sprawia, że tym materiałem mogą zainspirować się artyści uprawiający kompozycję improwizowaną.
„Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
[z tego], co się stało…”
- ta wielka duchowość tekstu zainteresowała twórców tak bardzo, że odczuli potrzebę zrealizowania owych myśli, czy też przeniesienia istotnych fragmentów ewangelii w świat muzyki współczesnej, improwizowanej. Każdy z wykonawców otrzymał zadanie znalezienia siebie w związku z poetyckością i muzyką. Artyści podjęli temat Ewangelii z jednej strony posługując się współczesnymi środkami wyrazu, a więc: elektronika, komputery, gitara elektryczna, perkusja, instrumenty dęte i kontrabas. Z drugiej strony ów tekst, choć napisany bardzo dawno, idealnie współgra z wyobraźnią współcześnie tworzących muzyków. Interpretując improwizowaną kompozycję, artyści wchodzą w interakcję z dziejami Chrystusa opisywanymi przez świętego Jana. Każda spośród wybranych sekwencji Ewangelii jest ściśle związana z muzycznym nastrojem wytworzonym przez wspólne porozumienie wykonawcze.
[Jacek Mielcarek]