- Gramy w składzie: fortepian, gitara, altówka, wiolonczela, pierwsze i drugie skrzypce. Do tego ja obsługuje wtyczki syntezatorów. Inspiruje się wykonawcami z północy, ze Skandynawii. Jest to muzyka kontemplacyjna. Zależy mi na tym, żeby za pomocą dźwięków, każdy mógł odnaleźć w tym jakieś swoje przeżycia z przeszłości. Niekoniecznie negatywne, ale też pozytywne, które budzą jakieś wspomnienia lub koją - mówi Maciej Wajler, założyciel zespołu.
Dodajmy, że w połowie czerwca zespół ma wydać debiutancki album „Primal Reprieve”. Część utworów została nagra w legendarnym Studiu M im. SBB Radia Opole "pod okiem i uchem" Andrzeja Czubińskiego.