- Opłata za wody opadowe i roztopowe uchwalona została przez radę miasta w sierpniu ubiegłego roku. Wodociągi opolskie od początku tego roku taką opłatę naliczają. Wysyłamy do wszystkich naszych mieszkańców podłączonych do kanalizacji deszczowej oświadczenia. Na ich podstawie będziemy mogli ilość tych powierzchni. Przemnożymy to przez stawkę ustaloną przez radę miasta, czyli 21 groszy za metr sześcienny, i wyjdzie nam opłata miesięczna. Wysłaliśmy ponad osiem tysięcy takich oświadczeń. Ważne jest, aby jak najszybciej takie oświadczenie do spółki odesłać, bo i tak naliczamy tę opłatę od pierwszego stycznia. Zależy ona od powierzchni dachu, nawierzchni uszczelnionej, czyli betonowej, asfaltowej, kamiennej, czy nawierzchni nieprzepuszczalnej. Współczynnik spływu dla tych powierzchni jest różny. Najwięcej jest dla dachu, ponieważ sto procent powierzchni dachu jest brane do tej opłaty. Wtedy na podstawie wzoru obliczamy roczną ilość odprowadzanych wód. Żeby zminimalizować opłatę, musimy udowodnić, że woda spadająca na naszą posesję nie zawsze spada na powierzchnie utwardzone – wyjaśnił Mateusz Filipowski, wiceprezes spółki Wodociągi i Kanalizacja Opole.
Opłata pobrana za wody opadowe i roztopowe trafia do PGW Wody Polskie. W programie pytaliśmy też o opłaty mieszkańców Opola za pobór wody i odprowadzane ścieki.
- Nasz woda jest jedną z najlepszych w Polsce. Opłata dla mieszkańców jest minimalna. Cena zmieniła się 28 października. Dla odbiorców indywidualnych wynosi 3,96 gr za metr sześcienny. Średnio na gospodarstwo domowe jest to miesięcznie ok. 30 złotych. Również zmieniła się cen za ścieki bytowe. Jest to 5,97 gr. za metr sześcienny – powiedziała Jolanta Pałosz, wiceprezeska spółki Wodociągi i Kanalizacja Opole.
W tym roku spółka WiK Opole zaplanowała wydatkowanie 12 mln złotych na rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej w tym mieście.