"Co tam Panie w Polityce" w Otwartym Mikrofonie Radia Opole. Jak co worek program prowadzi dwóch Piotrów, tym razem jednak jest to Piotr Gociek i Piotr Semka!

W pierwszej części programu mówili o międzynarodowym bloku pomocy Ukrainie.
- Coś się wydarzyło w globalnym postrzeganiu Rosji. Dotąd Polaków i Litwinów postrzegano jako rusofobów. To się zmieniło - powiedział Piotr Gociek.

- Rosja przypominała dotąd takiego oszusta salonowego, który potrafi zachowywać maniery, choć w cztery oczy grozić, ale tak, żeby się to nie rzucało w oczy. Teraz ten rzekomo elegancji salonowy lew, wyciągnął pałkę i tłucze szkło, lustra itd. Ludziom otwarły się oczy. Widać, że łamane są zasady ochrony ludności cywilnej, powód wojny jest wydumany - powiedział Piotr Semka.

Drugi temat poruszony w programie kopernikowski zwrot w Niemieckiej polityce.
W ostatnich dniach zauważalna jest diametralna zmiana stanowiska.
- Niemiecka polityka wpada co jakiś czas w zadufanie, które z jednej strony była nakręcana przez rosyjską politykę, a ta potrafi być momentami zaskakująco, przerażająco dobra. Rosjanie potrafią zakląć jak czarownik niemiecką opinię publiczną. Teraz gołe fakty wywołały otrzeźwienie. Druga rzecz, która Niemców zaniepokoiła i wyrwała z samozadowolenia jest to, że Niemcy polubili rolę moralnego ideału wyznaczającego w Europie tendencję.

Panowie komentowali też polską politykę wewnętrzną po agresji Rosji na Ukrainę.
Jak zauważył Piotr Gociek ta wewnętrzna polityka rozciąga się teraz także na zewnętrzną.
- Jestem bardzo zdegustowany tym, jak ta tak zwana wewnętrzna polityka jest podlewana przez autorów programów publicystycznych w polskich stacji. W zagranicznych mediach wszyscy się zajmują wojną. W Polsce są organizowane debaty, na których przedstawiciele siedmiu partii bredzą na temat tego co przeczytali na Twitterze w ramach przekazu dnia od swojego szefa - powiedział Piotr Gociek.

- Troszeczkę zeszły spory polityczne na drugi plan - uznał z kolei Piotr Semka. - Atmosfera poszła w kierunku akcji zbierania pomocy dla Ukraińców i stwierdzenia, że Polska radzi sobie w sytuacji kryzysowej. Przyjęła już setki tysięcy uchodźców i jest rekordzistą w Europie - dodał.