- To nie tylko katastrofa w Czajce, ale też ogólna sytucja w kraju, ale też COVID-19. Mamy kolejne zakażenia dziś kolejne 1136, zmarło kolejne 25 osób, a przecież niedawno premier mówił, że pokonaliśmy koronawirusa, że wygraliśmy wojnę... A więc te obiektywne okoliczności spowodowały że inauguracja będzie przesunięta - stwierdził Kostuś.
- Mówi Pan, że do końca roku, a więc 3 miesiące... Może powinien Pan aplikować na dyrektora WHO, bo on miesiąc temu mówił, że kompletnie nie wiemy co będzie jesienią, mówili też o tym lekarze i specjaliści. Idzie jesień, grupa i nikt nie wie co się stanie - dodała redaktor Ogórek.
- To jest Pani interpretacja, ja to widzę zupełnie inaczej. Cały świat i Eurpa przygotowywała na drugą falę, a premier nie przyjmował tego do wiadomości i mówił, że nie ma się czego bać... - stwierdził poseł Kostuś.