- Dzieje się. Pani poseł i wszyscy z niepokojem spoglądają na Bliski Wschód. Odkąd rakiety krótkiego zasięgu spadły na pozycje amerykańskie w Iraku, wszyscy mówią o tym, co się tam dzieje. Tylko nagle okazuje się, że opozycja ma taki syndrom, który trochę dotyczy nas wszystkich, że tak jak w Polsce wszyscy znają się na piłce nożnej tak teraz wszyscy znają się na Bliskim Wschodzie. Są niebywałe głosy opozycji która sugeruje, że prezydent Duda powinien podzielić się informacjami, które uzyskał od wywiadu, a przypominam, że są to informacje tajne. Dlaczego opozycja nie rozumie, że są to informacje tajne? - pytała Magdalena Ogórek.
- Ta cała akcja opozycji dotycząca Bliskiego Wschodu i prezydenta pokazuje, że to jest dzika opozycja. Totalna i totalnie dzika. Opozycja ma prawo krytykować i pytać, co do tego się wszyscy zgadzamy, ale jeżeli są to kwestie dotyczące bezpieczeństwa nie tylko narodowego ale i międzynarodowego, to wszyscy politycy także z opozycji powinni zachować się odpowiedzialne. Powinni wiedzieć, że jedynym człowiekiem, który ma prawo do poufnych informacji jest prezydent RP Andrzej Duda - mówiła poseł PiS Violetta Porowska.