-To wygląda trochę tak, jakby obce służby specjalne chciały "wyprowadzić" swojego człowieka zanim dopadną go polskie służby - tak o kulisach głośnej ucieczki sędziego Tomasza Szmydta mówił politolog dr Tomasz Pawłuszko z Uniwersytetu Opolskiego. Podkreślił też, że w sprawie jest wiele znaków zapytania. Ważne jest m.in. ustalenie do jakich danych sędzia miał dostęp, i co było przedmiotem jego działalności niesędziowskiej.
Dr Pawłuszko odniósł się w rozmowie także do informacji dotyczących rzekomego zaangażowania francuskich żołnierzy na Ukrainie i dyskusji dotyczącej nuclear sharing, czyli współdzielenia się USA z sojusznikami bronią nuklearną.