Prezydent Chełma: sposób wyliczeń subwencji dla samorządów budzi wątpliwości
Na wtorkowym posiedzeniu Rady ds. Samorządu Terytorialnego omawiany był projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Na pytania Rady odpowiadała wiceszefowa Ministerstwa Finansów Hanna Majszczyk.
Jakub Banaszek relacjonując spotkanie stwierdził, że jest to "chyba najbardziej wyczekiwana ustawa w ostatnim czasie przez samorządowców wszystkich opcji politycznych, ponieważ będzie ona zmieniała model finansowania samorządów".
Prezydent Chełma przekazał, że wątpliwości Rady dotyczyły m.in. sposobu wyliczeń tzw. subwencji wyrównawczej. "Na pierwszy rzut oka rzeczywiście dzięki tej ustawie samorządowcy zyskają; zgodziliśmy się wspólnie, że każdy samorząd otrzyma tych środków więcej. Jednak diabeł tkwi w szczegółach i po dokładnym przeliczeniu i analizach zadawaliśmy pytania pani minister o sposób wyliczeń" – mówił.
Jak zauważył Banaszek, z ustawy wynika, że niektóre samorządy otrzymają mniej środków z tzw. subwencji wyrównawczej pomimo tego, że są porównywalne z innymi samorządami, m.in. w liczbie ludności czy wpływie PIT-u.
Przekazał, że wątpliwości rady budziły również dane, które przygotowało Ministerstwo Finansów i z których zaczerpnięto do analizy oraz przygotowania algorytmu. "Tutaj pojawiały się rozbieżności, czy mówimy o danych z 2022 r., czy z 2024 r. Danych, tak bardzo ważnych i potrzebnych, aby wyliczyć jak najbardziej realne potrzeby samorządu" – mówił. Zapewnił jednak, że ta kwestia została wyjaśniona.
Banaszek podkreślił, że najwięcej pytań i wątpliwości budzi wciąż kwestia tzw. potrzeb oświatowych. Jak tłumaczył, samorządy postulują, aby zmiany w wyliczaniu subwencji uwzględniały przyjęte w 2023 r. podwyżki dla nauczycieli, ponieważ w związku z nimi okazuje się, "że samorządy nie mają aż tak więcej środków na realizację potrzeb oświatowych".
Jak dodał, Ministerstwo Finansów jest otwarte na to, aby zmienić wskaźniki do sposobu wyliczania tzw. subwencji wyrównawczej. Wyjaśnił, że ministerstwo jako główny paradygmat "bierze liczbę zatrudnionych według siedziby pracy głównej". Samorządowcy jednak wskazują, że należy uwzględniać jedynie liczbę "faktycznie pracujących" w miastach, a nie tych zatrudnionych tylko "na papierze".
Projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (JST) zawiera szereg zmian w finansowaniu samorządów. Nowy system finansowania samorządów - jak tłumaczyło MF - ma im dać finansową przewidywalność oraz uniezależnić dochody JST od zmian w przepisach. Projektowana ustawa zamiast obecnych części subwencji ogólnej dla samorządów wprowadza pojęcie potrzeb finansowych JST, które będą podlegać finansowaniu dochodami z tytułu udziału w PIT i CIT. Wyróżniono pięć rodzajów potrzeb: wyrównawcze, oświatowe, rozwojowe, ekologiczne i uzupełniające. Nowe przepisy zakładają również wyodrębnienie nowej JST - miast na prawach powiatu. Zgodnie z deklaracjami nowe przepisy dotyczące finansowania JST miałby wejść w życie od 2025 r. (PAP)
Del/ godl/