"To była skromna, ale zabawna uroczystość. Było przyjemnie, choć nie brakowało emocji, zwłaszcza w krótkim wystąpieniu szkoleniowca" - przekazał "niegrający kapitan" reprezentacji Austrii David Alaba, który z kolei 32. urodziny obchodził w poniedziałek.

Pamiątkowa fotografia, jaką otrzymał w prezencie Rangnick, przedstawia 66-letniego szkoleniowca w "pozie zwycięstwa" po kończącym zmagania grupowe w Euro 2024 meczu z Holandią (3:2), a uzupełniły ją autografy wszystkich zawodników.

"Taki krótki przerywnik w przygotowaniach do kolejnego spotkania wszystkim dobrze zrobił" - dodał Alaba, którego z występu w ME wykluczyła kontuzja, ale znalazł się w sztabie, by być bliżej kolegów.

Austriacy, którzy dość niespodziewanie wygrali "polską" grupę D, o ćwierćfinał powalczą we wtorek z Turkami.

W sobotnich zajęciach w Berlinie, gdzie mieszkają podczas Euro 2024, wzięło udział 25 zawodników. Wciąż nie ćwiczy z resztą zespołu Gernot Trauner. 32-letni obrońca zmaga się z urazem mięśnia od meczu z Polską, w którym najpierw zdobył głową pierwszego gola dla swojej drużyny, a w 59. minucie gry opuścił boisko. Jego występ we wtorek stoi pod dużym znakiem zapytania.

Austriacy wyruszą do Lipska autobusem w poniedziałek po południu, a w wieczornej konferencji prasowej, poza Rangnickiem, weźmie udział dwóch zawodników miejscowego klubu Christoph Baumgartner i Nicolas Seiwald.(PAP)

pp/ co/