Kierwiński: obowiązki europosła nie będą kolidować z pracą sekretarza generalnego PO
Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i tuż po nich media spekulowały, że Kierwiński przestanie pełnić funkcję sekretarza generalnego i szefa warszawskiej Platformy. W sejmowych kuluarach mówiono o tym, że nowym sekretarzem generalnym partii zostanie kobieta – wymieniano w tym kontekście szefową sztabu wyborczego PO Wiolettę Paprocką i wicemarszałek Sejmu Monikę Wielichowską.
We wtorek Kierwiński przekazał PAP, że jego rola w strukturach partii nie zmieni się. Zapewnił, że obowiązki europosła nie będą kolidować z funkcją sekretarza generalnego PO, tym bardziej, że nie przeprowadza się do Brukseli na stałe. Zauważył, że z powodzeniem łączył tę funkcję z pracą ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zastrzegł jednocześnie, że decyzja w sprawie obsady funkcji sekretarza generalnego należy do przewodniczącego partii Donalda Tuska.
Zgodnie ze statutem PO Sekretarz Generalny jest wybierany na wniosek przewodniczącego Platformy przez Radę Krajową partii.
Według polityków PO, z którymi rozmawiała PAP, w najbliższym czasie nie jest planowane posiedzenie Rady Krajowej PO i nie ma też potrzeby, by zwoływać posiedzenie. Jeden z członków Zarządu Krajowego PO powiedział PAP, że mówienie o zmianie na stanowisku sekretarza generalnego to fake newsy.
W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" napisała, że politycy PO byli przekonani, że Kierwiński po uzyskaniu mandatu europosła zrezygnuje z kierowania warszawskimi strukturami partii albo ze stanowiska sekretarza generalnego. "On nie chce tego zrobić. I ostro reaguje na takie sugestie" - napisała "GW".
W maju Kierwiński, w związku z kandydowaniem do PE, zrezygnował z funkcji ministra spraw wewnętrznych i administracji. W wyborach do europarlamentu uzyskał 143 179 głosów.
Według statutu PO sekretarz generalny koordynuje i nadzoruje działanie struktur terenowych Platformy, w szczególności regionów Platformy.(PAP)
kmz/ sdd/ mhr/