Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-06, 15:30 Autor: PAP

Pielęgniarki i położne: oczekujemy przestrzegania minimalnych norm zatrudnienia

Oczekujemy przestrzegania minimalnych norm zatrudnienia i eliminowania z systemu patologii w postaci jednoosobowych dyżurów obsad pielęgniarskich w placówkach ochrony zdrowia - zaapelowały pielęgniarki i położne podczas protestem przed Sejmem. Ostrzegły, że brak personelu będzie oznaczał zamykanie szpitali.

W czwartek przed Sejmem odbył się protest pielęgniarek i położnych pt. "Polityka tworzy armię pielęgniarek z tektury", który miał formę happeningu. Jego celem było zwrócenie uwagi na braki kadrowe pielęgniarek w publicznym systemie ochrony zdrowia i bezczynność polityków w tym zakresie.


W związku z przedłużającymi się pracami nad obywatelskim projektem ustawy dot. wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, pielęgniarki i położne po raz kolejny skierowały w czwartek list do premiera Donalda Tuska, minister zdrowia Izabeli Leszczyny oraz marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Zaapelowały w nim o rzeczywiste podjęcie dialogu i prac nad projektem.


"Obecne prawodawstwo pozwala na degradowanie pielęgniarek z tytułem magistra i specjalizacją oraz wprowadzać je do niższych grup wyłącznie ze względów ekonomicznych. W związku z tym, wiele z nich ponownie zwraca się do izb o wydanie zaświadczenia na wykonywanie zawodu poza granicami Polski, czyli w UE" - powiedziała w czasie protestu przed Sejmem przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.


Według danych Instytut Zdrowia Publicznego, Uniwersytetu Jagiellońskiego w 72 proc. polskich szpitali brakuje pielęgniarek. "30 proc. pielęgniarek zarejestrowanych w Centralnym Rejestrze Pielęgniarek i Położnych pracuje poza publicznym systemem w prywatnej opiece zdrowia, coraz częściej także w medycynie estetycznej" - zwróciła uwagę Ptok.


Przypomniała, że "w kraju jest średnio 5-6 pielęgniarek na 1000 mieszkańców". "Najtrudniejsza sytuacja jest w województwie lubuskim, gdzie na 1000 mieszkańców przypada zaledwie 4 pielęgniarki" - przekazano w czasie protestu. Zwrócono uwagę, że "w Unii Europejskiej jest 9,3 pielęgniarki na tysiąc mieszkańców, a w Niemczech jest nawet 13 pielęgniarek na 1000 mieszkańców. "Nawet w Czechach jest 9,4 na 1000 mieszkańców" - wskazał Ptok.


Wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych dr Ewa Molke zwróciła uwagę, w Polsce mimo kształcenia nowych roczników nie ma zastępowalności pokoleń. "Okręgowe Izby Pielęgniarek i Położnych wydały w ubiegłym roku 8,5 tys. praw do wykonywani zawodu, ale to jest wciąż zbyt mało, ponieważ dużo pielęgniarek osiąga wiek emerytalny. Obecnie różnica między absolwentami a osobami, które osiągają wiek emerytalny wynosi 3 tysiące pielęgniarek, a 2030 r. to będzie ponad 4,5 tysięcy" - wskazała Molke.


Zaznaczyła, że "niezbędne jest przestrzeganie minimalnych norm zatrudnienia i eliminowanie z systemu patologii w postaci jednoosobowych dyżurów obsad pielęgniarskich w placówkach ochrony zdrowia". "Chcemy, żeby miały możliwość wzięcia urlopu nad podratowanie zdrowia, aby mogły dłużej pracować w systemie, ponieważ ok. 30 proc. przekroczyło już 60. rok życia, a tylko co szósta ma mniej niż 40 lat" - powiedziała Molke.


Zwróciła uwagę, że "w Polsce średni wiek praktykującej pielęgniarki wynosi ponad 54 lata, a prawie co trzecia pielęgniarka i położna ma 51-60 lat". Ostrzegła, że "średni wiek pielęgniarek będzie rósł średnio o pół roku w każdym roku. To oznacza, że w 2030 r. średnie wiek pielęgniarek wyniesie ponad 57 a położnych blisko 54 lata.


Zaapelowała o wsparcie dla pielęgniarek w postaci mentoringu prowadzonego przez doświadczone pielęgniarki, opieki psychologicznej, możliwości szkoleń.


Mariola Semik, przewodnicząca regionu świętokrzyskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, zwróciła uwagę, że w czasie pandemii COVID-19 pozwolono położnym pracować na wszystkich oddziałach szpitalnych, tymczasem obecnie, mimo dużych braków kadrowych pielęgniarek, nie mają takich możliwości. "Z powodu coraz mniejszej liczby urodzeń w wielu województwach zamyka się w szpitalach oddziały położniczo-ginekologiczne, co powoduje, że położne pozostają bez pracy, bądź proponuje im się stanowisko magazyniera czy pomocy medycznej, które są najniżej zaszeregowane" - powiedziała Semik.


Według prognoz do 2030 roku 65 proc. obecnie zatrudnionych pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych.– powiedziała Ptok Łącznie w latach 2023-2030 w systemie będzie brakowało ponad 26 tys. osób, co oznacza, że w skali kraju będzie trzeba zamknąć 50 szpitali.


W ramach happeningu postawiono kilkadziesiąt tekturowych pielęgniarek.


Sejm 29 listopada 2023 r. skierował projekt przygotowany m.in. przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych do dalszych prac w komisjach zdrowia i finansów publicznych. Komisje powołały podkomisję do zajęcia się zmianami.


Projekt nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych wraz z podpisami popierających go obywateli złożono w Sejmie w poprzedniej kadencji - w maju 2023 r. a pierwsze czytanie przeprowadzono w lipcu i skierowano do komisji sejmowych. Inicjatywy obywatelskie nie są objęte zasadą dyskontynuacji, dlatego projekt ponownie wszedł pod obrady Sejmu nowej kadencji.


Pielęgniarki chcą systemu wynagradzania uwzgledniającego realnie posiadane kwalifikacje i wiedzę wynikającą z doświadczenia oraz minimalizującą różnice w wynagrodzeniach.


Proponowana zmiana dotyczy podwyższenia współczynnika pracy dla czterech z dziesięciu grup zawodowych. Nowelizacja ma zmniejszyć dysproporcje pomiędzy gwarantowanymi najniższymi wynagrodzeniami zasadniczymi pracowników należących do grupy stażystów, lekarzy i lekarzy dentystów bez specjalizacji oraz grupy pozostałych zawodów medycznych związanych bezpośrednio z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.


Zgodnie z obowiązującymi dziś przepisami podstawą ustalenia współczynnika pracy na danym stanowisku jest wymagane wykształcenie lub specjalizacja. Jednocześnie ustalanie poziomów najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych i pracowników działalności podstawowej ma następować tylko raz w roku, w stałej dacie - 1 lipca każdego roku kalendarzowego.


"W praktyce pracownicy uzyskują wyższe poziomy wykształcenia i kwalifikacji systematycznie w sposób ciągły przez cały rok. Pracownicy mogą przedłożyć podmiotom leczniczym dokumenty potwierdzające zakończenie kształcenia i podniesienie kwalifikacji dopiero po ich formalnym odebraniu od podmiotów kształcących i często nie jest to możliwe do wykonania bezpośrednio przed 1 lipca danego roku. Z kolei pracodawca nie jest zobowiązany do uwzględnienia w wynagrodzeniu pracownika tego, że w związku z nabyciem wyższych kwalifikacji został zaliczony do grupy zawodowej o wyższym współczynniku pracy określonym w załączniku do ustawy, a przecież podmioty lecznicze od razu korzystają z nowych umiejętności i podniesionych kwalifikacji pracowników" – wskazano w uzasadnieniu do projektu. (PAP)


Autor: Magdalena Gronek


mgw/ agz/


Kraj i świat

2024-07-04, godz. 06:10 W tuszach do tatuaży mogą być groźne bakterie Nawet w zamkniętych, nowych pojemnikach z tuszami do tatuaży i permanentnego makijażu naukowcy znaleźli różne bakterie. Niektórym gatunkom dobrze służą… » więcej 2024-07-04, godz. 06:00 Wimbledon - w czwartek mecze Hurkacza, Świątek i deblistek O godzinie 12.00 czasu polskiego Hubert Hurkacz zagra z Francuzem Arthurem Filsem w 2. rundzie Wimbledonu. Około 17.30 na kort wyjdzie natomiast Iga Świątek… » więcej 2024-07-04, godz. 06:00 Włochy/Rekord w muzeach i zabytkach: ponad 57 mln zwiedzających z zeszłym roku Ponad 57 milionów osób zwiedziło w zeszłym roku muzea, zabytki i tereny archeologiczne we Włoszech - o tym rekordzie poinformowało Ministerstwo Kultury… » więcej 2024-07-04, godz. 06:00 Zmiany klimatu wpływają na ptaki Różne gatunki ptaków mogą inaczej reagować na zmiany klimatyczne - wykazało badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Walencji (Hiszpania… » więcej 2024-07-04, godz. 05:50 Paryż - mecz z Finlandią ostatnią szansą polskich koszykarzy w kwalifikacjach Finlandia będzie w czwartek o godz. 20.30 kolejnym rywalem reprezentacji Polski koszykarzy w olimpijskim turnieju w Walencji. Dla obydwu zespołów jest to mecz… » więcej 2024-07-04, godz. 05:50 Określono najbardziej zanieczyszczone śmieciami wody świata Naukowcy określili najbardziej zanieczyszczone odpadami lądowe zbiorniki i cieki wodne. Najwięcej stałych odpadów komunalnych - wyrzucanych przez ludzi przedmiotów… » więcej 2024-07-04, godz. 05:30 Prognoza pogody na 4 i 5 lipca Jak informuje Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, pogodę na zachodzie i południu Europy kształtuje klin wyżu azorskiego. Pozostały obszar kontynentu… » więcej 2024-07-04, godz. 05:20 USA/Awaryjne lądowanie z powodu nieświeżego posiłku Samolot amerykańskich linii lotniczych Delta zmierzający z Detroit do Amsterdamu wylądował w środę nad ranem awaryjnie na nowojorskim lotnisku JFK z powodu… » więcej 2024-07-04, godz. 05:00 USA/ Biały Dom: nie mieliśmy nic wspólnego z nieudaną próbą puczu w Boliwii USA nie były w żaden sposób zaangażowane w wydarzenia z 26 czerwca w Boliwii - oświadczyła w środę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, odnosząc… » więcej 2024-07-04, godz. 04:50 "Dziennik Gazeta Prawna": Matematyka dwóch prędkości Co trzeci ósmoklasista nie dostał na egzaminie z matematyki nawet 30 proc. punktów. Wyniki potwierdzają, że nauka tego przedmiotu staje się dobrem luksusowym… » więcej
10111213141516
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »