Prezydencki minister był pytany na czwartkowym briefingu o sprawę protestu rolników; dopytywano go, czy przewidziane jest w najbliższym czasie spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami tego środowiska.

Kolarski powiedział, że on sam w ostatnich dniach wielokrotnie odnosił się do protestu rolników i podkreślał, że jego zdaniem "tym zdesperowanym ludziom przede wszystkim zależy na rozmowie i na tym, by został im okazany szacunek". Ocenił, że premier Donald Tusk, odmawiając spotkania z protestującymi, okazał im lekceważenie.

"Prezydent Duda, który był wczoraj w Sejmie, by wysłuchać informacji ministra obrony narodowej, został poproszony przez byłego wiceministra rolnictwa, posła Ryszarda Bartosika, czy może podejść i chwilę porozmawiać. Prezydent porozmawiał, a w godzinach popołudniowych przyszła informacja o zakończeniu protestu. Myślę, że to jest najlepszy dowód na to, że protestujący rolnicy przede wszystkim oczekują szacunku rządzących, a potem dopiero chcą rozmawiać o swoich problemach, o sprawach, które powodują, że decydują się na tak radykalne formy protestu" - ocenił prezydencki minister.

Jak dodał, "prezydent obiecał im spotkanie i to spotkanie z przedstawicielami protestujących rolników się odbędzie". Przekazał, że termin tego spotkania "zostanie ustalony i w najbliższych dniach przedstawiciele protestujących będą gośćmi prezydenta w Pałacu Prezydenckim".

Dopytywany, czy będą to tylko przedstawiciela Związku Rolniczego "Orka", Kolarski zaznaczył, że "nie wie jaka będzie formuła tego spotkania", wie natomiast, że "zaproszenie zostało skierowane".

W środę rolnicy ze Związku Rolniczego "Orka", którzy protestowali w Sejmie od 9 maja, opuścili budynek po rozmowie z prezydentem Dudą. Jak poinformowali podczas konferencji prasowej, mają wziąć udział w spotkaniu z głową państwa.

Prezydent Andrzej Duda był w środę w Sejmie podczas przedstawienia informacji na temat bezpieczeństwa przez wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Później prezydent uczestniczył w konferencji prasowej, po której udał się do protestujących w Sejmie rolników ze Związku Rolniczego Orka.

9 maja grupa 11 rolników rozpoczęła protest w Sejmie, domagając się rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem o unijnym Zielonym Ładzie. Do Sejmu weszli na przepustki zgłoszone przez Konfederację i PiS. Tydzień temu rozpoczęli strajk głodowy. W sobotę dwóch protestujących musiało przerwać głodówkę. Jak powiedział w poniedziałek PAP Mariusz Borowiak ze Związku Rolniczego Orka, rolnicy, którzy trafili do szpitala, zostali nawodnieni i podano im lekarstwa. (PAP)

wni/ itm/