Niemcy/ Rząd: cyberataki Rosji skierowane także przeciwko firmom z branży logistycznej i obronnej
Niemiecki resort spraw zagranicznych oświadczył, że wezwanie charge d'affaires jest wyraźnym sygnałem dyplomatycznym, "aby dać Moskwie jasno do zrozumienia, że nie akceptujemy tego zachowania, wyraźnie je potępiamy i zastrzegamy sobie prawo do wyciągnięcia konsekwencji".
Zastępca rzecznika rządu Wolfgang Buechner powiedział, że rząd RFN zdecydowanie potępia powtarzające się i niedopuszczalne cyberataki ze strony rosyjskich podmiotów kontrolowanych przez państwo. Po raz kolejny wezwał Rosję do powstrzymania się od takich działań - pisze agencja dpa.
Działania grupy hakerskiej APT28 można konkretnie przypisać rosyjskiemu wywiadowi wojskowemu GRU na podstawie wiarygodnych informacji od niemieckich służb wywiadowczych - powiedział Buechner. Kampania była również skierowana przeciwko agencjom rządowym i firmom z branży logistycznej, obronnej, lotniczej, usług IT, fundacjom i stowarzyszeniom. "Była skierowana przeciwko celom w Niemczech i innych krajach europejskich, a także celom na Ukrainie" - powiedział. APT28 była również odpowiedzialna za cyberatak na Bundestag w 2015 roku.
Nieodpowiedzialne zachowanie Rosji w cyberprzestrzeni jest sprzeczne z międzynarodowymi normami i zasługuje na szczególną uwagę w roku, w którym w wielu krajach odbywają się wybory - ocenił Buechner. Cyberataki na partie polityczne, instytucje państwowe i przedsiębiorstwa infrastruktury krytycznej stanowią zagrożenie dla demokracji, bezpieczeństwa narodowego i wolnego społeczeństwa.
GRU stoi za ubiegłorocznym cyberatakiem na zarząd SPD - powiedziała w piątek szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock. "Hakerzy państwa rosyjskiego zaatakowali Niemcy w cyberprzestrzeni" - podkreśliła ministerka podczas wizyty w Australii i zapowiedziała "konsekwencje" wobec Rosji.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ ap/