Jak twierdzi portal, w wyniku kryzysu gospodarczego w Iranie rozpowszechniły się reklamy sprzedaży i przekazywania nerek, a także szpiku, nasienia, komórek jajowych, a nawet wątroby czy rogówki. Reklamy można znaleźć w internecie, ale i na ulicach w pobliżu szpitali czy klinik. Młody wiek i sportowy tryb życia potencjalnego dawcy są uważane za wielką zaletę i wyraźnie podkreślane w anonsach.

Zgodnie z irańskim przepisami dawcy nerek otrzymują w ramach "nagrody" równowartość ok. 1,3 tys. USD. Takim transakcjom towarzyszy jednak zawsze szereg dodatkowych umów między dawcami i biorcami - podkreśla portal. Jego zdaniem rozpowszechniło się też wysyłanie dawców do pobliskiego Iraku, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Turcji.

W Iranie panuje wysoka inflacja. Od początku stycznia wartość riala gwałtownie spadła do najniższego poziomu w historii. Cena dolara amerykańskiego w rialach jest obecnie o 43 proc wyższa niż przed rokiem.

W lutym media szacowały, że niemal co trzeci Irańczyk żyje poniżej progu ubóstwa. Od marca podniesiona o 20 proc. pensja minimalna wynosi równowartość ok. 175 USD. (PAP)

os/ adj/