Agencja Fitch poinformowała w środę w komunikacie, że utrzymuje rating wiarygodności kredytowej USA na najwyższym poziomie "AAA", ale z negatywną perspektywą, co może w przyszłości oznaczać jego obniżenie.

Agencja podkreśliła, że wprawdzie nadal są szanse na zakończenie w Waszyngtonie sporu w sprawie zwiększenia pułapu zadłużenia, ale też rośnie ryzyko, że porozumienie nie zostanie osiągnięte na czas i rząd USA nie będzie w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań płatniczych.

Tymczasem dotychczasowe rozmowy między Białym Domem a przedstawicielami republikańskiego spikera Izby Reprezentantów Kevina McCarthy'ego w sprawie wysokości pułapu zadłużenia kraju nie przyniosły przełomu. W Stanach Zjednoczonych - jak przypomina agencja dpa - to parlament, a nie rząd decyduje o tym, ile pieniędzy może pożyczyć państwo.

Republikanie, którzy mają większość w Izbie Reprezentantów, domagają się okrojenia wydatków rządowych. Chcą m.in. połączenia niektórych świadczeń socjalnych z wymogiem podjęcia przez ich odbiorców pracy oraz wykluczenia z tej pomocy nielegalnych imigrantów. Żądają także zrewidowania polityki imigracyjnej w celu zwiększenia bezpieczeństwa na granicy.

Jak poinformowała szefowa resortu finansów USA Janet Yellen, ze względu na obowiązujący limit zadłużenia - obecnie wynoszący 31,4 bln dolarów - rządowi mogą skończyć się pieniądze już 1 czerwca. W praktyce, wobec konieczności przegłosowania ustawy, oznacza to, że obie partie muszą dojść do porozumienia w tym tygodniu. Zarówno Yellen, jak i większość ekonomistów ostrzegała, że taki scenariusz może oznaczać daleko idące skutki dla amerykańskiej gospodarki i światowych rynków. (PAP)

sp/