Dowódca V Korpusu: garnizon US Army oznaką zaangażowania w bezpieczeństwo Europy (krótka3)
We wtorek w Poznaniu powołany został garnizon armii USA - pierwszy stały garnizon żołnierzy amerykańskich w Polsce; będzie on wspierał inne jednostki USA w Polsce. W uroczystości wzięli udział m.in. wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak oraz ambasador USA Mark Brzezinski.
"Ten garnizon to oznaka zaangażowania Stanów Zjednoczonych na rzecz bezpieczeństwa Europy i Polaków. Od przesmyku suwalskiego po Poznań, dalej na zachód, to dowód silnych więzów NATO" – powiedział Kolasheski.
"Dziś, wobec niezapowiedzianej rosyjskiej agresji, Sojusz Północnoatlantycki jest silniejszy niż kiedykolwiek. Rosja miała nadzieję, że jej działania podzielą NATO, okazało, że nie doceniła naszej wspólnej siły i naszego zdecydowania" – podkreślił generał.
Jako przykład pogłębiających się więzi wewnątrz Sojuszu podał stosunki polsko-amerykańskie. "Przemianowanie Regionalnej Grupy Wsparcia na Garnizon Wojsk Lądowych USA w Polsce uwydatnia we wzajemne trwałe relacje" – zaznaczył.
"Dziś w Polsce służy ramię w ramię więcej sojuszniczych żołnierzy z większej liczby sojuszniczych krajów niż kiedykolwiek w historii Sojuszu" – zauważył Kolasheski. Podkreślił, że "niepozorna, zwykle niewdzięczna rola garnizonów jest istotna dla utrzymania gotowości bojowej tych jednostek".
"Wasze działanie ma strategiczne znaczenie na całym europejskim teatrze. Na całej wschodniej flance NATO żołnierze z całego Sojuszu są rozmieszczeni razem” – zwrócił się do żołnierzy i pracowników garnizonu. "Kiedy spojrzeć na zachód, widać wspólną siłę 30 krajów. Jak wiedzą Polacy, solidarność to potężne słowo i potężny sygnał odstraszając agresorów" – dodał generał.(PAP)
autorzy: Jakub Borowski, Szymon Kiepel
brw/ szk/ par/