Radio Opole » Kraj i świat
2023-02-08, 06:50 Autor: PAP

Turcja/ Ocalała z trzęsienia ziemi mieszkanka Gaziantep: teraz czekamy na zmarłych

Teraz czekamy już tylko na zmarłych - mówi mieszkająca w tureckim mieście Gaziantep 23-letnia Ebru Firat, ocalała z niszczycielskiego trzęsienia ziemi, które nawiedziło w poniedziałek południowo-wschodnią część jej kraju. Jak pisze AFP, w mieście nadzieja na znalezienie żywych pod gruzami dla wielu osób już zniknęła.

Minęły 24 godziny od pierwszego podziemnego wstrząsu, zanim ratownicy z psami tropiącymi przystąpili do akcji w ruinach budynku młodej kobiety. "Już jest za późno. Teraz czekamy na zmarłych" - powiedziała Firat dodając, że przenikliwy chłód jeszcze bardziej zmniejsza szanse na przeżycie.


Kobieta zdaje sobie sprawę, że jej kuzynkę najprawdopodobniej spotkał tragiczny los, bowiem szanse na znalezienie kobiety żywej maleją z każdą minutą. "Jesteśmy już 36 godzin po trzęsieniu ziemi... Wszystko dzieje się tak wolno - skarży się 23-latka. - Wciąż chcę mieć nadzieję, ale...".


Podczas gdy każda minuta liczy się w poszukiwaniu potencjalnych ocalałych, w ciągu kilku godzin po katastrofie, jak pisze AFP, nie nadeszła żadna pomoc. Bliscy zaginionych sami, a czasem z policjantami, próbowali gołymi rękami usuwać gruzy.


Kiedy w poniedziałek wieczorem pojawili się wreszcie pierwsi ratownicy, po kilku godzinach musieli wstrzymać akcję, bowiem ze wszystkich stron napierali na nich ludzie, którzy pytali o swoich bliskich.


"Dziś rano doszło do zamieszek. Interweniowała policja. Potem byliśmy zmuszeni do milczenia" – ubolewa 61-letni Celal Deniz, którego brat i siostrzeńcy leżą pod gruzami. W przenikliwym chłodzie Deniz i jego bliscy próbują ogrzać się przy ognisku rozpalonym na wolnym powietrzu.


"Nie ma już regionu, do którego nie mogłaby dotrzeć pomoc” – zapewnił w poniedziałek w telewizji prezes Czerwonego Półksiężyca Kerem Kinik. "Kłamstwo!" - reaguje na te słowa młody człowiek, który nie chce podać swojego imienia. "Jesteśmy opuszczeni" - dodaje.


"Oni nie wiedzą, przez co tu przechodzą ludzie. Gdzie są nasze podatki pobierane od trzęsienia ziemi w 1999 roku?” – denerwuje się Deniz, pamiętający kataklizm sprzed 24 lat.


AFP wyjaśnia, że po tamtym trzęsieniu ziemi, które zniszczyło gęsto zaludnione i uprzemysłowione obszary w północno-zachodniej części Turcji, zabijając co najmniej 17 400 osób, wprowadzono specjalny podatek, zwany "podatkiem od trzęsienia ziemi".


Dochody z tego podatku, szacowane od 1999 roku na 4,6 mld dolarów, miały zostać zainwestowane w zapobieganie katastrofom i rozwój służb ratowniczych. Ale w Turcji nikt nie wie, gdzie te pieniądze się podziały.


Wtórne wstrząsy nadal są odczuwane w mieście Gaziantep, a mieszkańcom brakuje niemal wszystkiego: sklepy są pozamykane, gaz odcięty, a wraz z nim ogrzewanie, a znalezienie benzyny graniczy z cudem. Otwartych jest tylko kilka piekarni, przy których ustawiają się długie kolejki.


Najbardziej dotknięte są jednak przede wszystkim odizolowane dzielnice prowincji Gaziantep, takie jak Islahiye i Nurdagi, gdzie setki budynków zostały zniszczone.


"Drogi zostały częściowo zniszczone, bardzo trudno jest dostarczyć pomoc do tych miejscowości" – powiedział kucharz Gokhan Gungor, który zgłosił się na ochotnika do rozwożenia żywności poszkodowanym. "Ludziom kończy się tam woda i jedzenie" – dodał.


Jak pisze AFP poczucie opuszczenia podkopuje morale jeszcze bardziej niż zimno. Nawet wśród tych, którzy ocaleli, budząc się w środku nocy i uciekając ze swoich mieszkań, nie mając nawet czasu założyć butów. (PAP)


zm/ ap/


Kraj i świat

2024-05-22, godz. 21:50 Sejm/ Wszystkie kluby za projektem ustawy o zmianie Kodeksu pracy - oprócz Konfederacji Wszystkie kluby parlamentarne, poza Konfederacją, poparły w środę rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy. Poseł Grzegorz Braun, który wypowiadał… » więcej 2024-05-22, godz. 21:50 Piłkarska LE - Atalanta Bergamo - Bayer Leverkusen 2:0 do przerwy w finale Atalanta Bergamo prowadzi z Bayerem Leverkusen 2:0 do przerwy w finale piłkarskiej Ligi Europy w Dublinie. » więcej 2024-05-22, godz. 21:40 Ekstraklasa piłkarek ręcznych - KPR Kobierzyce - URBIS 30:27 O miejsca 1-6: KPR Gminy Kobierzyce - URBIS Gniezno 30:27 (13:12). Najwięcej bramek - dla KPR: Magdalena Drażyk i Zorica Dspodovska po 7, Małgorzata Buklarewicz… » więcej 2024-05-22, godz. 21:30 Bodnar: główne założenia reformy nadzoru nad służbami - w przyszłym tygodniu (opis) Po zaplanowanym na 28 maja wyroku ETPC ws. kontroli operacyjnej w Polsce będę chciał razem z szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem ogłosić główne założenia… » więcej 2024-05-22, godz. 21:30 PSP: w całym kraju w poniedziałek 663 wyjazdy strażaków do zdarzeń atmosferycznych 467 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz podtopień ulic i budynków odebrali strażacy w środę do godziny 20.00 - poinformował PAP… » więcej 2024-05-22, godz. 21:30 Dowództwo Generalne: samolot MiG-29 zgubił w locie zbiornik na paliwo, nikt nie ucierpiał W środę po południu, w trakcie wykonywania lotu szkolnego na samolocie MiG-29 w okolicy Kurowa Braniewskiego doszło do utraty zbiornika paliwa. Zbiornik był… » więcej 2024-05-22, godz. 21:20 Kosiniak-Kamysz: PSL zagłosuje za poprawką o KRS, jaką zarekomenduje minister Bodnar Jeżeli minister Adam Bodnar będzie rekomendował przyjęcie poprawki do nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, to mój klub za tym zagłosuje - zadeklarował… » więcej 2024-05-22, godz. 21:20 Pomorskie/ Śmiertelny wypadek motocyklisty w Chojniczkach Około 50-letni motocyklista zginął w wypadku drogowym w Chojniczkach w woj. pomorskim. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja. » więcej 2024-05-22, godz. 21:10 LN siatkarzy - Polska - USA 3:0 (wynik) Polscy siatkarze pokonali w tureckiej Antalyi Stany Zjednoczone 3:0 (25:22, 25:15, 26:24) w swoim pierwszym meczu Ligi Narodów. W czwartek w kolejnym spotkaniu… » więcej 2024-05-22, godz. 21:10 Wimbledon - Świątek otwiera listę zgłoszeń Prowadząca w światowym rankingu tenisistek Iga Świątek otwiera listę zgłoszeń do zawodów Wielkiego Szlema na trawiastych kortach w Wimbledonie. W turnieju… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »