To oznacza, że ponad jedna trzecia Hiszpanów znajduje się w trudnej lub bardzo trudnej sytuacji finansowej. Aż 90 proc. konsumentów zmieniło swoje nawyki żywieniowe ze względu na rosnące ceny.

Kryzys dotyka już nie tylko osób wcześniej znajdujących się w trudnej sytuacji, ale także tych, którzy mieli sytuację dobrą. Ok. 54 proc. badanych wskazuje, że żyje im się gorzej niż rok temu, a 39 proc. nie ma „pola manewru” wobec dalszych podwyżek cen.

Według OCU 22 proc. Hiszpanów żyje z dnia na dzień, a tylko połowa z nich może zaoszczędzić pod koniec miesiąca do maksymalnie 100 euro. Aby pokryć bieżące wydatki, osoby znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej sięgają po oszczędności (60 proc.), proszą o pomoc rodzinę lub przyjaciół (32 proc.), zwracają się o pożyczkę bankową (18 proc).

Ze względu na rosnące ceny aż 90 proc. Hiszpanów zmieniło swoje nawyki żywieniowe, wybierając produkty z promocji (69 proc.), preferując tańsze marki (66 proc.) lub zaopatrując się w tanich sklepach (58 proc.). Ograniczają też spożywanie produktów świeżych, w tym mięsa i ryb (32 proc.) oraz warzyw i owoców (18 proc.). Jednocześnie odnotowuje się wzrost konsumpcji mrożonek i konserw (28 proc.).

93 proc. obywateli bardziej oszczędza energię elektryczną w domach, np. ogranicza czas włączonego ogrzewania, krócej zażywa kąpieli, preferując prysznic, wyłącza sprzęt elektroniczny, kiedy go nie używa. Oprócz tego Hiszpanie wydają mniej na wakacje, podróże, kulturę, sport, odzież, a nawet na zdrowie, a zwłaszcza dentystę i fizjoterapię.

Tylko 15 proc. Hiszpanów ocenia swoją sytuację finansową jako dobrą. W kwietniu było to 28 proc. OCU zwróciła się do rządu o pilne zwiększenie pomocy dla rodzin w kryzysie.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

opi/ mms/