W poniedziałek Urząd Miejski w Gdańsku poinformował o rozwiązaniu umowy zawartej pomiędzy Gminą Miasta Gdańska a spółką IMMO Park Gdańsk na budowę czterech parkingów w Śródmieściu miasta: dwupoziomowego parkingu podziemnego na 337 miejsc przy ulicy Podwale Staromiejskie, jednopoziomowego parkingu podziemnego na 112 miejsc pod placem Targ Węglowy, parkingu poziemnego dla 260 samochodów na ul. Podwale Przedmiejskie oraz czteropoziomowego naziemnego parkingu na 493 pojazdy przy ul. Długie Ogrody.

W komunikacie wyjaśniono, że "inwestycja nie zostanie zrealizowana, „ze względu na fakt, iż od momentu podpisania umowy zmieniły się potrzeby i uwarunkowania, na których oparty był projekt".

Jak przekazał Urząd Miejski w Gdańsku, umowa między spółką IMMO PARK Gdańsk a Gminą Miasta Gdańska została zawarta w październiku 2018 roku i dotyczyła zaprojektowania, wybudowania, finansowania oraz zarządzania czterema parkingami w Śródmieściu miasta. "Strony podjęły decyzję o wstrzymaniu realizacji tego projektu. Wpłynęły na to w szczególności takie czynniki jak: sytuacja makroekonomiczna, konieczność ochrony drzew w części lokalizacji, a także uwagi do projektu zgłaszane przez lokalne społeczności. Dodatkowym elementem były też trudności dotyczące pozyskiwania odpowiednich zgód i decyzji konserwatorskich w zakresie, jakim założono projekt na etapie procedury przetargowej" – informował w poniedziałek gdański magistrat.

W piątek poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński razem z radnymi PiS w Radzie Miasta Gdańska zorganizowali przy Pałacu Młodzieży w Gdańsku konferencję prasową poświęconą rozwiązaniu przez miasto umowy na realizację parkingów kubaturowych oraz pomysłom na zagospodarowanie terenów, na których parkingi miały powstać.

W trakcie konferencji prasowej poseł Kacper Płażyński stwierdził, że rezygnacja z budowy parkingów kubaturowych w wyznaczonych lokalizacjach była dobrą decyzją władz miasta. "Pytanie, jak miasto zabezpieczyło się w umowach, na podstawie czego ta umowa została rozwiązana i jaka przyszłość czeka te tereny (…). Musimy wiedzieć, na czym stoimy i musimy wiedzieć, jaki plan ma miasto. Bo poza tym, że rozwiązało umowę i nie wiemy, jakie koszty będą z tym związane po stronie miasta Gdańska, nie wiemy jak ta umowa została skonstruowana i nie wiemy, czym się posłużono, żeby tę umowę rozwiązać, to też nie znamy tych planów i o to pytamy" - mówił.

Radny Przemysław Majewski wskazał, że jeden z parkingów kubaturowych miał powstać w pobliżu Pałacu Młodzieży. "Jest blisko 70 arów tak naprawdę zaniedbanego terenu. Zakończenie realizacji parkingów kubaturowych, do którego doszło kilka dni temu otwiera nowe możliwości (…). Dzisiaj otwiera się nowa szansa, żeby mieszkańcy Śródmieścia, mieszkańcy Gdańska i osoby korzystające z Pałacu Młodzieży mogły z tych kilkudziesięciu arów korzystać, jeśli ten teren będzie zadbany, jeśli tutaj będą miejsca do rekreacji i wypoczynku" – podkreślił.

Radny Andrzej Skiba przypomniał, że radni Prawa i Sprawiedliwości od początku uważali budowę parkingów kubaturowych w Śródmieściu Gdańska za zły pomysł. "Patrzymy z perspektywy czasu, że władze miasta przyznały rację nam, mieszkańcom i wszystkim tym, którzy chcą innej, lepszej wizji dla tej części miasta" – powiedział.

"Jesteśmy otwarci żeby się podzielić dobrymi pomysłami, ponieważ Gdańsk potrzebuje więcej zieleni, więcej porządku, a mniej betonu i mniej tego rozgardiaszu, który niestety dookoła widzimy. To można zmienić tworząc półtora hektara nowych terenów zielonych w tej części Gdańska" – dodał Andrzej Skiba.

Poseł Kacper Płażyński wystosował także pismo do prezydent Gdańska, w którym pyta m.in. o to czy w związku z zakończeniem umowy na budowę parkingów kubaturowych miasto poniesie dodatkowe koszty lub kary, czy przewiduje realizację parkingów kubaturowych w innych lokalizacjach w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego lub własnymi środkami oraz jakie funkcje miasto przewiduje dla terenów, na których miały powstać parkingi.(PAP)

autor: Dariusz Sokolnik

dsok/ jann/