P. Müller: rząd nie zajmował stanowiska wobec obywatelskiego projektu ws. ochrony wolności religijnej
Podczas briefingu prasowego rzecznik rządu Piotr Müller zapytany został o przygotowany z inicjatywy Solidarnej Polski obywatelski projekt noweli Kodeksu karnego ws. ochrony wolności religijnej nazywany przez inicjatorów projektem "W obronie chrześcijan". Projekt wpłynął do Sejmu 4 października, a 3 listopada został skierowany do I czytania na posiedzeniu Sejmu.
"Rząd nie zajmował stanowiska co do tego projektu ustawy. Nie mogę powiedzieć czy jest za czy przeciw, ponieważ takie stanowisko nie zostało wyrażone" - powiedział Müller.
Wskazał, że rząd nie jest zobligowany do opiniowania każdego projektu w procesie legislacyjnym. "Jeżeli chodzi o ten projekt decyzje co do poparcia pewnie będą zapadały na prezydium komitetu politycznego (PiS)" - zaznaczył.
Dopytywany czy zaostrzenie kar za domniemaną obrazę w takiej formie, jaką proponuje projekt, jest konieczne, odpowiedział, że dostrzega "problemy związane z różnego rodzaju incydentami, ekscesami, które dotyczą faktycznie dyskryminowania przedstawicieli poszczególnych religii".
"Tak jak wspomniałem na początku, z racji na to, że nie ma oficjalnego stanowiska rządu, ja nie mogę takiego stanowiska wygłosić. Natomiast kierunkowo, już jako poseł, mogę powiedzieć tylko tyle, że oczywiście warto, aby ten projekt był dyskutowany w Sejmie i na komisjach sejmowych i wtedy będziemy o tym decydować" - powiedział Müller.
O przygotowaniu projektu i rozpoczęciu zbierania pod nim podpisów liderzy SP poinformowali w czerwcu. By projekt obywatelski mógł zostać złożony, konieczne jest zebranie pod nim minimum 100 tys. podpisów osób mających prawo wybierania do Sejmu.
Projekt zakłada także zmianę dotyczącą art. 196 Kodeksu karnego, który obecnie mówi, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Zgodnie z projektowaną nowelizacją artykuł ten miałby otrzymać brzmienie: "Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty i obrzędy podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Tej samej karze podlegałby ten, "kto publicznie znieważa przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych".
Jednocześnie miałby zostać wprowadzony do Kk artykuł, zgodnie z którym "nie popełnia przestępstwa, kto wyraża przekonanie, ocenę lub opinię związane z wyznawaną religią głoszoną przez kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jeżeli nie stanowi to czynu zabronionego przeciwko wolności sumienia i wyznania lub publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa lub pochwały jego popełnienia.
Zbiórka podpisów pod projektem rozpoczęła się w czerwcu, inicjatywę poparło 380 tys. osób. Wcześniej, wiosną, politycy SP złożyli w Sejmie poselski projekt zmian m.in. w art. 195 i 196 Kodeksu karnego, które – w intencji inicjatorów – miały umożliwić skuteczne karanie sprawców przestępstw przeciwko katolikom i miejscom kultu religijnego. Jednak, jak wskazywali, brak poparcia dla tego projektu ze strony PiS zdecydował, że postanowiono złożyć tożsamy projekt jako obywatelski. (PAP)
Autorzy: Aleksandra Kiełczykowska, Grzegorz Bruszewski
ak/ gb/ mok/