Rzeszowianki poza A.Carraro Imoco Conegliano, którego barw broni rozgrywająca reprezentacji Polski Joanna Wołosz, w grupie A zagrają także z węgierskim Vasas Obuda Budapeszt i francuskim Volley Mulhouse Alsace. Właśnie ekipę z Miluzy podejmą w pierwszej kolejce.

"Na pewno francuski zespół jest trochę nieobliczalnym rywalem, który na początku sezonu gra jeszcze nierówno i ma już na koncie cztery porażki, ale jak trafimy akurat na jego bardzo dobrą dyspozycję, to czeka nas naprawdę trudny mecz. Dla nas teraz każde spotkanie, czy to w Tauron Lidze, czy w Lidze Mistrzyń, jest ważne" - podkreślił Antiga, cytowany na oficjalnej stronie polskiej ligi.

Najtrudniejszym rywalem Developresu będzie zespół z Włoch, który pięć ostatnich edycji Ligi Mistrzyń kończył w czołowej trójce, a w zeszłym roku w fazie grupowej odnotował komplet zwycięstw i nie stracił seta. Siatkarki z Rzeszowa już nie raz pokazały jednak, że potrafią wygrywać z teoretycznie wyżej notowanymi ekipami. Bardzo dobrze zaprezentowały się w minionej edycji LM - zajęły pierwsze miejsce w grupie, pokonując u siebie m.in. rosyjski Lokomotiw Kaliningrad, a następnie były blisko awansu do półfinału, jednak ostatecznie jedno zwycięstwo z Vakifbankiem Stambuł okazało się niewystarczające. W końcowej klasyfikacji uplasowały się na piątym miejscu.

"Na pewno ekipa z Conegliano to duży faworyt tej grupy, a zespół z Budapesztu to najprawdopodobniej najsłabszy rywal. Na początek zmierzymy się z drużyną z Francji, która jest w naszym zasięgu, ale musimy mieć świadomość, że to jest też groźny przeciwnik i stać go na wysoki poziom gry" - dodał szkoleniowiec Developresu.

Włodarze klubu nie ukrywają, że w tym sezonie chcą osiągnąć podobny wynik jak w ostatniej edycji rozgrywek, chociaż będzie o to bardzo trudno, biorąc pod uwagę fakt, że grają w grupie z jednym z głównych faworytów LM.

"Chcemy udanie zaprezentować się w Lidze Mistrzyń, żeby powtórzyć zeszłoroczny sukces" - zapowiedział w rozmowie z PAP wiceprezes rzeszowskiego klubu Marek Pieniążek.

W LM weźmie udział 20 zespołów. Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) postanowiła jednak nieco zmodyfikować rozgrywki, zwiększając liczbę drużyn w fazie play-off. Zwycięzcy pięciu grup - ta faza zakończy się 8 lutego - automatycznie awansują do ćwierćfinału, a pięć ekip z drugich miejsc oraz jeden zespół z trzeciej lokaty z najlepszym bilansem wystąpi w barażach (mecz i rewanż). Triumfatorzy tych par uzupełnią stawkę ćwierćfinalistów.(PAP)

Autor: Monika Sapela

msl/ pp/