Według Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, w poniedziałek Polska nadal będzie znajdowała się pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Rosji i Białorusi, za sprawą którego do kraju napływa chłodniejsze i wilgotne powietrze polarno-morskie.

"W poniedziałek nadal zachmurzenie duże, okresowo z większymi przejaśnieniami i przelotnymi opadami dającymi miejscami do 10 litrów deszczu na metr kwadratowy. Najwięcej deszczu spadnie na południu, głównie w Karpatach. W Tatrach możliwy jest przyrost pokrywy śnieżnej o kolejne 15 cm. Na krańcach północnych nie są wykluczone burze. Temperatura maksymalna od 10-11 stopni Celsjusza na wschodzie do 16 na północnym zachodzie. Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach do 65 km/h. Na północy i na wschodzie może osiągać nawet do 70-75 km/h, zachodni i północno-zachodni" - powiedziała Anna Woźniak.

Synoptycy IMGW-PIB zapowiadają poprawę pogody. Już w nocy z poniedziałku na wtorek do Polski od zachodu zacznie wchodzić wyż i od środy do końca tygodnia w kraju zagości prawdziwa polska złota jesień z temperaturami w okolicach 20 stopni Celsjusza. (PAP)

autor: Marek Szczepanik

masz/ agz/