Po meczu Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (2:1) powiedzieli:

Marcin Kaczmarek (trener Lechii): "Piękne otwarcie stadionu, wspaniała atmosfera. Pogoń i kibice zasługują na to, by funkcjonować na takim obiekcie. Spędziłem w Szczecinie fajne lata, młode lata. Wspominam ten czas bardzo pozytywnie. Więc emocje we mnie były, ale starałem się je odrzucić, bo wiem, w jakiej sytuacji, jako Lechia jesteśmy. Mecz miał kilka faz. Do 1:0 wykonywaliśmy wszystkie założenia. Potem za bardzo oddaliśmy inicjatywę Pogoni. Gospodarze się napędzali, mieli sytuacje. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, a potem drugą – kuriozalną. Myślałem, że był faul, ale okazało się, że nie. Także bramka kuriozum. Potem mieliśmy swoje szanse. Bramka Paixao po minimalnym spalonym. To początek mojej pracy w Lechii. Już myślę o meczu z Cracovią. Jesteśmy w trudnej sytuacji. Musimy szukać punktów".

Jens Gustafsson (trener Pogoni): "Gratuluję miastu, osobom, które pracowały ciężko, by ten dzisiejszy wieczór mógł się wydarzyć. Dzisiejsze zwycięstwo należy do zawodników. Jest dla mnie niesamowite, że mogę być trenerem w takim dniu. Ten wieczór nie mógł być lepszy. Gdy straciliśmy bramkę, to zwykle to wytrąca zespół z rytmu. Ja się cieszę, jak my zareagowaliśmy po stracie bramki. Emocje były ogromne, ale udało nam się nad nimi zapanować. Wciąż brakuje nam stabilności, która pozwalała by nam na pewne wygrywanie meczów. Mimo dobrej gry nie było pewności, że ten mecz jest nasz. Jednak wygraliśmy zasłużenie i powinniśmy strzelić więcej bramek".(PAP)

pż/ krys/