Radio Opole » Kraj i świat
2022-09-24, 09:20 Autor: PAP

Białystok/ Kończą się prace archeologiczne na dziedzińcu Pałacu Branickich

Fragment pochodzącej z XV-XVI wieku kamiennej podłogi, a także naczyń i kafli z różnych epok, obozowisko mezolityczne - to niektóre z odkryć dokonanych podczas prac archeologicznych prowadzonych na dziedzińcu paradnym Pałacu Branickich w Białymstoku, które dobiegają końca.

Prace archeologiczne na dziedzińcu paradnym Pałacu Branickich rozpoczęły się blisko dwa tygodnie temu; są efektem porozumienia trzech białostockich uczelni: Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (UMB), który mieści się w pałacu, Politechniki Białostockiej oraz Uniwersytetu w Białymstoku (UwB).


Jak podkreślali od samego początku archeolodzy, to ważne badania, bo nigdy dotąd nie były prowadzone na dziedzińcu paradnym. Liczyli na to, że uda się odkryć nieznaną dotąd historię miasta.


"To się udało. Warto było w tym miejscu rozpocząć prace sondażowe: mamy odpowiedź na szereg pytań, choćby weryfikację wcześniejszych badań georadarowych, mamy dość duże spektrum epizodów w historii i pradziejach potwierdzonych archeologicznie" - powiedział PAP kierujący pracami archeolog, dr hab. Maciej Karczewski z UwB, podsumowując prowadzone prace. Same poszukiwania w wykopie już się zakończyły, trwa jeszcze dokumentacja; na początek przyszłego tygodnia zaplanowano odwierty.


Badania były przeprowadzone na powierzchni 5 na 5 metrów. Po zdjęciu kostki brukowej, archeolodzy odkrywali kolejne warstwy. Karczewski mówił wcześniej PAP, że wykop będzie schodził aż do momentu, w którym w warstwach nie będzie widać działalności człowieka. Badacze zeszli do głębokości ok. 85 cm. "Niżej są już warstwy geologiczne" - wskazał Karczewski.


Jak wyjaśnił, w warstwach stworzonych przez człowieka, tzw. antropogenicznych, jest zapisana historia od XX wieku po mezolit, z przerwami. "Nie każdy bowiem okres jest tak samo dobrze oświetlony. Pierwsza przerwa to brak nawarstwień z czasów XIX wieku, z czasów Jana Klemensa Branickiego, czyli XVIII wieku i czasów Piotra Wiesiołowskiego, czyli XVII wieku. Niejako od razu pod warstwą XX-wieczną mamy warstwy o kilkaset lat starsze" - relacjonował Karczewski.


Wyjaśnił, że wiąże się to z tym, że w okresie międzywojennym albo w czasach zaboru rosyjskiego teren dziedzińca był uprzątnięty, a ziemia, która zamieniała się w błoto, a w której mogły znajdować się pozostałości poprzednich epok, była po prostu usunięta. Karczewski opowiadał, że powstały w ten sposób brak przykryto gliną, by wyrównać teren, a tym samym "zapieczętowano warstwy, które były poniżej". Podkreślił, że dzięki temu udało się zachować te XV-XVI-wieczne i starsze warstwy.


Za największe odkrycie archeolodzy uważają fragment podłogi, który wstępnie oceniono na XV-XVI wiek, pochodzącej prawdopodobnie z czasów pierwszych właścicieli dóbr białostockich - rodu Raczków Tabutowiczów (Raczkowiczów). Karczewski przyznał, że wiedziano, iż w tym miejscu mieściło się założenie dworskie tego rodu, ale nie był znany jego rozkład.


Na możliwość odnalezienia pozostałości w tym miejscu wskazywały przeprowadzone wcześniej badania georadarem. Karczewski mówił, że anomalie okazały się "bardzo solidną" podłogą zbudowaną z gliny i kamieni polnych. Odnalezione tam fragmenty archaicznych kafli garnkowych - najstarszego typu kafli służących do budowy pieca, pochodzą z XV-XVI wieku. Dlatego - jak mówił archeolog - odkryty fragment podłogi można datować właśnie na XV-XVI w. i wiązać z najstarszym założeniem dworskim, które było w tym miejscu, czyli dworem Raczkowiczów.


Karczewski ujawnił, że w dole warstwy wskazującej na ten ród znaleziono zabytki z jeszcze wcześniejszych czasów. "To się wiąże z tym, że mieliśmy tu piaszczyste, luźne podłoże, ludzie chodzili, wyrzucali śmieci, mieszali te warstwy, co sprawiło, że zabytki wczesnośredniowieczne, a potem już pradziejowe zostały niejako dodane do tej warstwy XV-XVI-wiecznej" - wskazał badacz.


Jego zdaniem czasy historyczne kończą się odnalezieniem fragmentów ceramiki z czasów wczesnego średniowiecza. "Później mamy kilka epizodów potwierdzonych przez zabytki ruchome, przede wszystkim fragmenty naczyń z ostatnich wieków przed naszą erą i pierwszych wieków naszej ery, jakiejś grupy ludzi, która posługiwała się zbliżonymi do tzw. kultury ceramiki kreskowanej, naczyniami o charakterystycznej powierzchni zewnętrznej pokrytej skośnym kreskowaniem" - mówił. Z badań wynika, że pod tą warstwą był "skok o kilka tysięcy lat wstecz", do tzw. kultury ceramiki sznurowej u schyłku neolitu. "Najstarszy epizod osadniczy to obozowisko mezolityczne" - mówił archeolog. Najstarszy odnaleziony relikt to mezolityczny rylec z krzemienia, który pochodzi sprzed 5-7 tys. lat p.n.e.


Mimo że nie zachowały się warstwy z XVII, XVIII i XIX w., badacze odnaleźli pojedyncze fragmenty reliktów z tego okresu, m.in. płytek ceramicznych z czasów dworu Piotra Wiesiołowskiego, szklane naczynia czy miedziany szeląg Jana Kazimierza, tzw. boratynkę.


Karczewski zapowiedział, że teraz wykonane zostaną analizy, które pozwolą wzbogacić historię miasta. "Pobraliśmy próbki tych warstw, które powstały w wyniku człowieka. Będziemy w nich szukać szczątków roślin; będziemy wiedzieli, jakich roślin ludzie używali, czy jakie rośliny mogły porastać okolicę. Znaleziono też kości zwierzęce, więc archeozoologia powie nam, jakie to były zwierzęta, z jakich części tusz te kości pochodzą, w jakim wieku były. To nam pokaże, jak użytkowano te zwierzęta gospodarcze. (...) To wszystko powinno złożyć się nam w klarowny obraz przeszłości" - dodał badacz.


Przekazał, że wyniki ostatnich prac archeologicznych będą porównywane z rezultatami poprzednich, prowadzonych w różnych częściach ogrodów Pałacu Branickich, na dziedzińcu wstępnym i w samym pałacu.


Pałac i ogród Branickich w Białymstoku należą do najbardziej reprezentacyjnych miejsc w mieście i regionie. Początki kompleksu pałacowo-ogrodowego sięgają XVI w., ale swoją świetność przeżywał on w XVIII w., za czasów hetmana Jana Klemensa Branickiego. Ocenia się, że Białystok miał wówczas jeden z najpiękniejszych ogrodów barokowych w Polsce, a nawet w Europie.(PAP)


autorka: Sylwia Wieczeryńska


swi/ pad/


Kraj i świat

2024-06-30, godz. 13:00 Mazowieckie/ Trzy ofiary śmiertelnych wypadków; policja apeluje o ostrożność Śledczy badają okoliczności poważnych wypadków, do których doszło w sobotę wieczorem w woj. mazowieckim, w Siedlcach, Ostrołęce i okolicach Łosic. Od… » więcej 2024-06-30, godz. 13:00 Kraków/ Listy, wyklejanki i meble Wisławy Szymborskiej na wystawie w bibliotece Kilkadziesiąt przedmiotów związanych z Wisławą Szymborską, w tym rękopis wiersza, listy, wyklejanki, a także replikę jej biurka z maszyną do pisania… » więcej 2024-06-30, godz. 12:50 Żużlowa GP - Woffinden złamał łokieć Trzykrotny żużlowy mistrz świata Tai Woffinden złamał łokieć w wypadku podczas sobotniej Grand Prix w Gorzowie Wielkopolskim - poinformowała Ekstraliga… » więcej 2024-06-30, godz. 12:40 Francja/ Frekwencja w wyborach do parlamentu wyniosła w południe prawie 26 proc. Frekwencja w niedzielnej pierwszej turze przedterminowych wyborów parlamentarnych we Francji wyniosła w południe 25,9 proc. - poinformowało MSW w Paryżu… » więcej 2024-06-30, godz. 12:40 Dolnośląskie/ Zakaz używania pieców najgorszej jakości od 1 lipca Od poniedziałku, 1 lipca, wchodzą w życie zapisy uchwały antysmogowej dla województwa dolnośląskiego zakazujące stosowania pieców najgorszej jakości… » więcej 2024-06-30, godz. 12:40 Turcja/ Media: władze nie pozwoliły na marsz równości w Stambule; policja blokuje centrum miasta Gubernator Stambułu nie wydał zgody na organizację w mieście w niedzielę marszu środowiska LGBTI+. Część centrum metropolii jest zablokowana, na ulice… » więcej 2024-06-30, godz. 12:30 Ekstraklasa piłkarska – Górnik na zgrupowaniu w Austrii z nowym pomocnikiem 27 piłkarzy znalazło się kadrze ekstraklasowego Górnika Zabrze, która w niedzielę przed południem wyruszyła na zgrupowanie do austriackiego Kirchbergu… » więcej 2024-06-30, godz. 12:30 Minister obrony Szwecji: Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo Europa musi przygotować się do wzięcia większej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo - powiedział niemieckiemu dziennikowi „Bild” minister obrony… » więcej 2024-06-30, godz. 12:30 Dermatolog: czerwona skóra po opalaniu nie jest normą, to znak ostrzegawczy Czerwona skóra po opalaniu nie jest normą, to znak ostrzegawczy - powiedziała PAP dermatolog dr Małgorzata Słowik-Rylska. Zachowanie umiaru podczas kąpieli… » więcej 2024-06-30, godz. 12:30 Tusk o CPK: ruszamy z budową komunikacji przyszłości; żadne trollowanie tego nie zmieni Ruszamy z budową komunikacji przyszłości i żadne trollowanie tego nie zmieni. Centralne Przewalanie Kasy skończyło się definitywnie 15 października - napisał… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »