Radio Opole » Kraj i świat
2022-09-22, 08:30 Autor: PAP

Ambasador Izraela dla WP: Reparacje to sprawa między Polską a Niemcami

Wszystkie strony zaangażowane w kwestię reparacji powinny podjąć ją ze względu na szacunek dla ofiar i odpowiedzialność za przyszłość - mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne. "Reparacje to sprawa bilateralna - między Polską a Niemcami" - dodał.

W wywiadzie dla Wirtualnej Polski ambasador Izraela zaznaczył, że "wydarzenia II wojny światowej miały straszne skutki dla narodu żydowskiego i przyniosły wiele cierpienia również innym narodom". "Pamiętamy zwłaszcza, że Polska wiele wycierpiała – wielu Polaków straciło życie i dobytek w skutek barbarzyńskich poczynań nazistowskich Niemiec i ich wspólników" - powiedział. Jego zdaniem "kwestia reparacji to skomplikowana sprawa i wszystkie strony w nią zaangażowane powinny podjąć ją ze względu na szacunek dla ofiar i odpowiedzialność za przyszłość". "Uważamy, że sprawa reparacji, o których pan wspomniał, jest kwestią bilateralną pomiędzy Polską a Niemcami" - dodał.


Pytany, "jak sprawa odszkodowań za wojnę i odpowiedzialności Niemiec jest postrzegana w Izraelu? Czy jest to sprawa uznana zarówno przez władze, jak i społeczeństwo za uregulowaną i zamkniętą, czy wręcz przeciwnie?", ambasador zaznaczył, że "relacje między Izraelem a Niemcami są dziś dobre i silne". "Wynika to między innymi z faktu, że Republika Federalna Niemiec bierze pełną odpowiedzialność za zbrodnie III Rzeszy popełnione na narodzie żydowskim. Kwestia reparacji jest tematem dyskusji między Niemcami a Izraelem od lat 50. i jest częścią tego samego procesu wzięcia pełnej odpowiedzialności za Holokaust" - wskazał.


W rozmowie Yacov Livne przypomniał także, że "relacje Polski i Izraela, a szerzej: Polaków i Żydów - to co najmniej tysiąc lat". "Wiele rodzin izraelskich i żydowskich na całym świecie ma kontakty z Polską, powiedziałbym wręcz, że ma niesamowicie silne związki. Nie mamy żadnego, kompletnie żadnego powodu do konfrontacji" - podkreślił. Jednocześnie zastrzegł, że "rzeczywiście kilka razy byliśmy zaskoczeni decyzjami, które podjęła strona polska". Jak wyjaśnił, "to się zaczęło w 2018 r."


"Historyczne sprawy, na które patrzymy w różny sposób, powinny być przedmiotem dyskusji historyków. Ja przyjechałem tu sześć miesięcy temu, aby przywrócić nasze relacje na właściwy tor po serii kryzysów. My potrzebujemy prawdziwego, bliskiego dialogu" - podkreślił. "Rozpoczęliśmy i musimy go kontynuować. Potrzebujemy go. Potrzebujemy tego dialogu, uczciwego, bliskiego, o przeszłości. I jestem pewien, że to możliwe. Przeszłość to jest taka rzecz, której nie da się zmienić. Musimy się o niej uczyć i wyciągać z niej lekcje" - powiedział Yacov Livne.


Wskazał, że "wiemy, co się stało". "I powinniśmy o tym otwarcie rozmawiać" - dodał. "Ale jeszcze ważniejsze moim zdaniem jest to, że powinniśmy rozmawiać o obecnych szansach i wyzwaniach i możliwościach rozwoju w przyszłości. I myślę, że możemy zrobić to razem. Mało tego, wymaga tego nasz wspólny interes" - podkreślił.


Pytany, "na czym chce się skupić, żeby sprzyjające okoliczności przełożyły się na zmianę w relacjach Polski i Izraela", Yacov Livne wskazał, że "będziemy bardzo szczęśliwi, gdy w Izraelu pojawi się nowy polski ambasador". "Mam nadzieję, że nastąpi to szybko – choć oczywiście decyzja należy do Polski – ponieważ to jest element dialogu między dwoma bardzo przyjaznymi państwami" - powiedział.


"A chciałbym to jeszcze raz podkreślić: Izrael i Polska mają wszystkie powody do tego, żeby być bardzo przyjaznymi sobie państwami. Moi poprzednicy – zarówno po stronie izraelskiej, jak i polskiej – skutecznie zbudowali dobre relacje po przywróceniu stosunków dyplomatycznych w 1989 roku" - zaznaczył ambasador Izraela.


Przypomniał, że "w 1967 roku rządzona przez komunistów Polska zerwała stosunki dyplomatyczne, a potem uruchomiła antyizraelską i antysemicką kampanię". "Powinniśmy wrócić do tego, co mieliśmy w roku 2018 – procesu budowania dobrych, bliskich stosunków między Warszawą a Jerozolimą. Myślę, że może nam się to udać i że obie strony tego chcą. Wiem na pewno, że takie jest pragnienie strony izraelskiej" - podkreślił.


Pytany o czym może świadczyć to, że w ostatnich latach liczba obywateli Izraela, którzy wystąpili o polski paszport, zwiększyła się o ponad 250 proc., Yacov Livne ocenił, że "to jeden z wielu aspektów zainteresowania Polską w Izraelu". "Przed pandemią koronawirusa ponad 300 tysięcy Izraelczyków rocznie jeździło do Polski w celach turystycznych. A niemal 200 tysięcy Polaków odwiedzało Izrael, aby zobaczyć święte miejsca chrześcijaństwa, kąpać się w Morzu Śródziemnym i korzystać z uroków Tel Awiwu. A skoro jest zainteresowanie, to jest i potencjał" - powiedział. Zastrzegł jednocześnie, że "niestety mamy też kilka problemów, które musimy rozwiązać".


Dopytywany, o kwestię wycieczek młodzieży żydowskiej, Yacov Livne odniósł się do stwierdzenia dziennikarza, że "Polska zarzuca, cytuję wiceministra Jabłońskiego, że +agresywne zachowania uzbrojonych ochroniarzy+ Szin Betu ochraniających wycieczki do byłych niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych odizolowują izraelską młodzież od Polaków, co tworzy wśród ich uczestników atmosferę strachu". Jak podkreślił ambasador Izraela, "czytałem to, co było publikowane w Polsce". "Ze wszystkiego, co usłyszałem na ten temat ze strony izraelskiej wynika, że informacje podawane w Polsce są co najmniej nieprecyzyjne" - zaznaczył.


"Fakty są takie, że te wycieczki były organizowane od 30 lat. Kiedy dorastałem w Izraelu - skończyłem szkołę w 1985 roku, kiedy blok wschodni wydawał się wciąż solidny i trwały – nie mogliśmy sobie nawet wyobrazić wyjazdu do komunistycznej Polski, która była wówczas antyizraelskim i antysemickim reżimem. Ale od początku lat 90. młodzi ludzie, nie tylko z Izraela, mają taką możliwość. A ochrona jest nieodzowną częścią tych wycieczek, ponieważ izraelska młodzież, izraelscy dyplomaci, są zagrożeni…" - powiedział.


Dopytywany, czy są zagrożeni w Polsce, Yacov Livne wskazał, że "są zagrożeni, gdy przebywają za granicą". Jak jednak wskazał, "źródłem zagrożenia nie są Polacy, ale organizacje terrorystyczne, które nie ukrywają, że chcą zabijać jak najwięcej Izraelczyków, gdzie tylko mogą".


Pytany, czy nie sądzi, że "taka forma tych wyjazdów może stworzyć wrażenie, że cała ta ochrona jest po to, żeby chronić uczestników przed Polakami", Yacov Livne podkreślił, że "nie ma ku temu powodów". "Myślę, że naszym obowiązkiem – i polityków, i dyplomatów – nie jest umacnianie błędnych wrażeń, ale mówienie wprost, że są one błędne" - podkreślił.


"Spójrzmy na fakty: zorganizowane izraelskie grupy są tak samo chronione w każdym kraju. Polska pod tym względem nie jest wyjątkiem. Polska jest szczególna, ponieważ niestety to właśnie na polskiej ziemi nazistowskie Niemcy zaplanowały i przeprowadziły Holokaust. To była ich decyzja, żeby dokonać tego masowego morderstwa nie u siebie, ale przede wszystkim w Polsce" - przypomniał Yacov Livne.


"Ale proszę mi zaufać – Izraelczycy, którzy przybywają do Polski, bardzo dobrze wiedzą, kto Holokaust zaplanował, kto go wykonał, kto był i jest za niego odpowiedzialny" - zapewnił ambasador Izraela. "Izraelczycy, którzy przybywają do Polski na oficjalne delegacje, przechodzą kursy przygotowawcze i specjalne zajęcia z historii, nie tylko Holokaustu – ale także naszej wspólnej historii, Polaków i Izraelczyków, Polaków i Żydów żyjących tu razem, ze wszystkimi tego dobrymi i złymi wydarzeniami, które miały tu miejsce. Więc młodzież, która przyjeżdża do Polski, zna tę naszą historię całkiem dobrze" - zapewnił.


"Obawiam się, że niektóre informacje nie były dokładne. Po stronie polskiej leży ocena przyczyn takiego rozwoju sprawy. Uważamy, że obraz Polski w Izraelu i na świecie nie będzie lepszy, gdy Polska zabroni oficjalnym izraelskim grupom przyjazdu. Mamy nadzieję, że ta kwestia zostanie przemyślana ponownie" - podkreślił Yacov Livne.(PAP)


akr/ akub/


Kraj i świat

2024-07-01, godz. 08:40 Zachodniopomorskie/ Jedna osoba zginęła w wypadku na dw 160 w okolicy Bierzwnika Dwa samochody osobowe czołowo zderzyły się w Jaglisku koło Bierzwnika (pow. choszczeński) - przekazała Komenda Powiatowa Policji w Choszcznie. Droga jest… » więcej 2024-07-01, godz. 08:30 Ranking ATP - Hurkacz siódmy przed Wimbledonem, liderem Sinner W najnowszym notowaniu światowego rankingu tenisistów Hubert Hurkacz wciąż zajmuje najwyższe w karierze siódme miejsce. U progu startującego w poniedziałek… » więcej 2024-07-01, godz. 08:20 "Rz": Złamane prawo przy 800+? NIK ma zastrzeżenia do kampanii rządu PiS Najwyższa Izba Kontroli uważa, że kancelaria premiera Mateusza Morawieckiego niecelowo i niegospodarnie wydała niemal 7 mln na kampanię w sprawie podwyżki… » więcej 2024-07-01, godz. 08:10 Ranking WTA - Świątek nadal wyraźnie na czele Iga Świątek wciąż jest na czele światowego rankingu tenisistek. Przewaga Polki nad wiceliderką zestawienia Amerykanką Coco Gauff wynosi 3642 punkty. Na… » więcej 2024-07-01, godz. 08:10 Ranking WTA - Świątek rozpoczęła 110. tydzień w roli liderki (dokumentacja) Iga Świątek rozpoczęła 110. tydzień jako liderka światowego rankingu i zajmuje dziewiąte miejsce w klasyfikacji tenisistek najdłużej otwierających zestawienie… » więcej 2024-07-01, godz. 08:10 Francja/ Oficjalne wyniki I tury potwierdzają zwycięstwo skrajnej prawicy (opis) Francuskie MSW poinformowało w poniedziałek, że w I turze wyborów parlamentarnych skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe wraz z sojusznikami uzyskało 33,2… » więcej 2024-07-01, godz. 08:00 „W głowie się nie mieści 2” zarobił już ponad miliard dolarów Pierwszym filmem 2024 roku, który w kinach na całym świecie przekroczył granicę miliarda dolarów przychodów, jest pełnometrażowa animacja „W głowie… » więcej 2024-07-01, godz. 07:40 30 lat temu zmarła Helena Grossówna - gwiazda przedwojennego kina polskieo. To z nią Bodo umawiał się na dziewiątą, i jej - wspólnie z Dymszą - śpiewał „Ach, śpij kochanie”; a Żabczyński zapewniał ją „już nie zapomnisz… » więcej 2024-07-01, godz. 07:40 Copa America - Wenezuela nie zwalnia tempa, Ekwador też w ćwierćfinale Wenezuela pokonała Jamajkę 3:0 i z kompletem dziewięciu punktów zakończyła występy w grupie B rozgrywanych w USA piłkarskich mistrzostw Ameryki Południowej… » więcej 2024-07-01, godz. 07:40 Francja/ Oficjalne wyniki I tury potwierdzają zwycięstwo skrajnej prawicy (krótka) Francuskie MSW poinformowało w poniedziałek, że w I turze wyborów parlamentarnych skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe wraz z sojusznikami uzyskało 33,2… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »