Australijki chciałyby się zrewanżować za porażkę w ostatnim finale na Teneryfie w 2018 r. (56:73). Zwycięzca wywalczy awans do turnieju olimpijskiego Paryż 2024.

W Sydney 12 drużyn podzielonych na dwie grupy będzie w pierwszym etapie (22-27 września) rywalizować systemem „każdy z każdym”. Do ćwierćfinału awansują po cztery najlepsze, ale o parach w tej fazie zadecyduje losowanie, a nie miejsce zajęte w grupie. Spotkania 1/4 finału odbędą się 29 września, półfinały dzień później, a mecz o brąz i finał 1 października.

W mundialu zabraknie dwóch czołowych ekip światowej rywalizacji - Hiszpanii i Rosji. Koszykarki z Płw. Iberyjskiego - wicemistrzynie świata z 2014 r., brązowe z 2010 i 2018 r. nie zdołały zakwalifikować się z Eurobasketu 2021, będąc współgospodarzem turnieju na Starym Kontynencie (zajęły 7. miejsce, awans uzyskały cztery pierwsze). Rosji zabraknie z powodu sankcji FIBA nałożonych na ten kraju po inwazji na Ukrainę. Zastąpiona została przez Portoryko.

W gr. A zagrają: brązowy medalista ME Belgia, Bośnia i Hercegowina, Chiny, Korea Płd., Portoryko i USA, a w gr. B: Australia, wicemistrz Europy Francja, Japonia, Kanada, Mali i Serbia - mistrz Europy.

Amerykanki odmłodziły skład - nie ma weteranek Diany Taurasi czy Sue Bird, która zakończyła karierę w kadrze na igrzyskach w Tokio. Nie ma też odsiadującej w więzieniu w Rosji Brittney Griner, która została skazana na 9 lat, po tym jak uznano ją winną przewozu e-papierosów z haszyszem. Zawodniczka UMMC Jekaterynburg, która na lotnisku Szeremietiewo została zatrzymana 17 lutego, przyznała się do winy podczas procesu, ale dodała, że nie zamierzała łamać rosyjskiego prawa. Rząd USA uważa zatrzymanie Griner za bezpodstawne i szuka różnych sposobów, aby wróciła do ojczyzny. Jedną z opcji jest wymiana Griner na skazanego w USA na 25 lat za handel bronią Wiktora Buta.

Liderkami USA w Sydney powinny być Chelsea Grey i A’ja Wilson, które 18 września zdobyła mistrzostwo WNBA z Las Vegas Aces (4-1 z Connecticut Sun), oraz środkowa Breanna Stewart z Seattle Storm. W zespole jest także znana z polskich parkietów (Gdynia/Gorzów Wlkp.) Kahleah Cooper.

To będzie debiut trenerki Cheryl Reeve w międzynarodowej imprezie. Reve była asystentką w sztabie kierowanym przez poprzednich szkoleniowców Geno Auriemy i Dawn Staley. Amerykanki w mundialu wygrały 22 mecze z rzędu - ostatniej porażki doznały w półfinale w 2006 roku z Rosją (68:75).

W składzie Australii jest legendarna 41-letnia Lauren Jackson, która w MŚ w latach 1998-2010 rozegrała 35 meczów i doprowadziła drużynę „Opals” do złota w 2006 r. Czterokrotna MVP ligi WNBA (w tym w 2010 sezonu zasadniczego i finałów), dwukrotna mistrzyni WNBA (2004 i 2010) karierę zakończyła w… 2016 roku, urodziła dwójkę dzieci, ale wróciła do gry w zeszłym roku.

"Ciężko pracowałam i nie wiedziałam, czy moje ciało wytrzyma intensywny reżim treningowy. Ale tak się stało i czuję się dobrze" - powiedziała Jackson, czterokrotna medalistka olimpijska (srebro w Sydney 2000, Atenach 2004 i Pekinie 2008 oraz brąz w Londynie 2012).

Na najwyższym stopniu podium MŚ stały do tej pory tylko cztery zespoły: USA (10), ZSRR (6), Brazylia (1) i Australia (1). Rekord publiczności, niebotyczny, został ustanowiony podczas finału 1. MŚ w 1953 roku - mecz na stadionie w Santiago USA - Chile (49:36) obejrzało 30 tys. widzów.

Olga Przybyłowicz (PAP)

olga/ krys/