Informację o przetargu na 11 hybryd o długości 12 metrów przesłała w czwartek rzeczniczka rybnickiego magistratu Agnieszka Skupień. Jak zaznaczyła, będą to tzw. pełne hybrydy - łączące napęd spalinowy z elektrycznym, co umożliwia przejechanie kilkuset metrów wyłącznie na silniku elektrycznym, czyli zeroemisyjnie.

„Da to również oszczędność paliwa na poziomie 15-20 proc. Doświadczenie zdobyte podczas obsługi linii autobusami elektrycznymi, które kursują po Rybniku od tego roku, potwierdziło, że nowe, nieznane dotąd rozwiązania w zakresie układu wnętrza pojazdu doskonale się w Rybniku sprawdzają” – ocenił prezes spółki Komunikacja Miejska Rybnik Łukasz Kosobucki.

Autobusy będą wyposażone w klimatyzację, białe tablice informacyjne, defibrylatory AED, alkomaty oraz pełne kabiny kierowców. Wszystkie kasowniki mają umożliwiać płatność kartą bankomatową. Dwa pojazdy będą wyposażane w standardzie pojazdów lokalnych – będą miały wyższe, miękkie siedzenia z pasami, półki bagażowe oraz dwoje drzwi.

Zaznaczono, że zamawiane autobusy będą dostosowane do linii miejskich, a gdy zapotrzebowanie na pojazdy będzie mniejsze, będzie można wynająć takie pojazdy np. na wycieczki szkolne.

Otwarcie ofert przetargowych zaplanowano na 23 sierpnia br. „Chcielibyśmy, aby pojazdy wyjechały na początku przyszłego roku, jednak patrząc na sytuację gospodarczą, która panuje od lutego, dostawy mogą się opóźnić” – zasygnalizował Kosobucki.

Zakupy nowych autobusów wpisują się w przekształcanie komunikacji miejskiej w głównym mieście subregionu zachodniego woj. śląskiego. W marcu br. Rybnik powołał własną spółkę komunikacyjną, która zastąpiła dotychczasowy Zarząd Transportu Zbiorowego. Według władz miasta formy organizacyjne przewidziane przepisami prawa handlowego są obecnie lepiej dostosowane do funkcjonowania w rzeczywistości gospodarczej, niż struktury administracyjne.

Spółka ma zajmować się m.in. obsługą infrastruktury przystankowej i rozwijać działalność przewozową, dążąc do stopniowego przejęcia ok. 50 proc. wolumenu przewozów na lokalnym rynku. W tym celu miasto deklarowało starania o dotacje na autobusy elektryczne bądź wodorowe.

Wniosek do NFOŚiGW o dotację do zakupu dwudziestu 12-metrowych autobusów wodorowych w ramach programu priorytetowego „Zielony transport publiczny” władze Rybnika złożyły w grudniu 2021 r. Pierwotnie dotyczył też budowy infrastruktury dodatkowej, głównie stacji tankowania wodoru.

Choć wniosek dotyczył 49 mln zł dotacji do projektu oszacowanego na blisko 95 mln zł, w toku negocjacji zrezygnowano z ujęcia w nim budowy stacji wodorowej jedynie na potrzeby kupowanych autobusów, zmniejszając wysokość dotacji do 45,5 mln zł do projektu za 70 mln zł.

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami lokalnego samorządu, w budżecie Rybnika na 2022 r. na kapitał zakładowy nowej spółki przeznaczono 5 mln zł. W wieloletniej prognozie finansowej miasto zarezerwowało środki na zakup taboru i stworzenie zaplecza techniczno-administracyjnego.

Jak przekazano, miasto w jak największym stopniu chce pozyskać tabor w ramach dofinansowań do pojazdów zeroemisyjnych. Około 20 proc. taboru spółka Komunikacja Miejska Rybnik zakupi ze środków własnych w formie leasingu. Planowana jest eksploatacja taboru hybrydowego, wodorowego i elektrycznego.

Niezależnie od tych planów miasto zamówiło u zewnętrznego przewoźnika 10-letnią obsługę komunikacyjną z wykorzystaniem co najmniej 23 niskoemisyjnych pojazdów; to blisko 30 proc. floty autobusów kursujących po mieście. W przetargu wybrano ofertę firmy Kłosok, która za 127,1 mln zł brutto zaoferowała obsługę linii autobusami elektrycznymi.(PAP)

autor: Mateusz Babak

mtb/ mk/