Zawodnik jest pod obserwacją w szpitalu.

Do zdarzenia doszło w 82. minucie wyjazdowego pojedynku pierwszoligowego "Górali" z GKS Tychy. Drużyna Markowa wygrała 4:1.

„Nasz obrońca ma się dobrze i cieszy się ze zwycięstwa” - poinformowano poprzez klubowy profil na jednym z portali społecznościowych.

Zawodnik jest przytomny, ale rzeczniczka prasowa Podbeskidzia Paulina Laby powiedziała PAP, że za wcześnie, aby mówić, że nic poważnego się mu nie stało. To będzie można stwierdzić, gdy będą znane wyniki badań, w tym tomografii (najprawdopodobniej w poniedziałek).

Piłkarze Podbeskidzia z czterech spotkaniach ligowych wygrali trzy. Najbliższy mecz rozegrają w środę, gdy swoim stadionie zmierzą się ze Skrą Częstochowa. (PAP)

autor: Rafał Czerkawski

rcz/ cegl/