Chodzi o przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt nowelizacji Kodeksu karnego wykonawczego, który był zapowiadany jesienią zeszłego roku jako jeden z filarów kompleksowej reformy dotyczącej zakładów karnych i kwestii odbywania kar nazwanej "Nowoczesne Więziennictwo".

Proponowana reforma zakłada m.in. wyeliminowanie wezwania skazanego do stawienia się w wyznaczonym terminie w areszcie śledczym i wprowadzenie zasady wydawania przez sąd w każdym przypadku polecenia zatrzymania i doprowadzenia do aresztu każdego skazanego na karę pozbawienia wolności, bez uprzedniego wzywania skazanego do stawienia się w wyznaczonym terminie. Zmiany przewidują też poszerzenie i usprawnienie stosowania dozoru elektronicznego dla sprawców lżejszych przestępstw. Nowe przepisy wprowadzą zasadę udzielania świadczeń zdrowotnych więźniom z zachowaniem reguł obowiązujących wszystkich pacjentów.

Prezentując w czwartek w Sejmie ten projekt wiceszef MS Michał Woś powiedział, że "więzienie to nie sanatorium". "Więzienie to miejsce resocjalizacji, ale także izolacji, odbywania kary. To miejsce, w którym sprawcy przestępstw są izolowani od społeczeństwa po to, żeby społeczeństwo chronić. I w ramach tej bardzo głębokiej reformy Kkw jest cały szereg spraw, które są porządkowane" - powiedział Woś.

Jak mówił, proponowane przez resort przepisy zapewnią m.in. poprawę warunków bezpieczeństwa jednostek penitencjarnych, poprawę procedur związanych z wykonywaniem kar, poprawę skuteczności w zakresie osadzania prawomocnie skazanych, rozszerzenie możliwości stosowania dozoru elektronicznego, eliminację sprzeczności w Kkw.

"To projekt bardzo ważny potrzebny i usprawni działanie SW i systemu penitencjarnego. Spowoduje, to że rzeczywiście będzie można mówić o odbywaniu kary, lepszej resocjalizacji, a nie o jakimś łagodnym traktowaniu" - powiedział Woś.

W dyskusji nad projektem poseł PiS Bartłomiej Dorywalski zapowiedział poparcie przez jego klub proponowanych zmian. "Proponowane rozwiązania legislacyjne są oparte na doświadczeniach personelu jednostek penitencjarnych całego kraju, dotyczących najbardziej wrażliwych obszarów pozostających we właściwości Służby Więziennej i stanowią kompleksowe podejście do rozwiązania najbardziej żywotnych problemów z jakimi spotykają się funkcjonariusze i pracownicy Służby Więziennej podczas codziennej realizacji obowiązków w zakładach karnych i aresztach śledczych" - powiedział.

Poseł KO Michał Szczerba odnosząc się do przedstawionych zmian powiedziała, ze jego klub będzie pracował nad tym projektem. Poseł wskazał przy tym na niepokojące - jego zdaniem - obszary polityki karnej państwa. "Istnieje cały czas konieczność wykorzystania potencjału kadry więziennej. (...) Trzeba zapewniać godne warunki wykonywania kary pozbawienia wolności i traktować więźniów z poszanowaniem ich praw" - mówił Szczerba.

Z kolei posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic pytała, po co powstał prezentowany projekt. "Ten sam minister o którym wiemy, że jego skuteczność jako Prokuratora Generalnego jest jedynie PR-owa, a jako reformatora wymiaru sprawiedliwości wręcz szkodliwa, chce teraz widowiskowo pogorszyć sytuację więźniów" - mówiła. Wyraziła nadzieję, że podczas prac nad tym projektem uda się poznać prawdziwe - jej zdaniem - intencje resortu sprawiedliwości.

W dyskusji poseł koła Konfederacja powiedział, że zmiany w przepisach dotyczących Służby Więziennej są potrzebne. Jak mówi, Polskę czeka znaczący wzrost przestępczości z uwagi na prowadzoną politykę migracyjną. Zachęcał przy tym do poparcia projektu Konfederacji zakładającego lepsze oznakowanie identyfikacyjne funkcjonariuszy policji.

Michał Gramatyka z koła Polska 2050 powiedział, że założenia ustawy brzmią bajkowo. Powiedział, że jest to ważna i potrzebna ustawa. Zapewnił, że w komisjach posłowie Polski 2050 będą uczestniczyć w pracach. "Abstrahując od tego jaki jest cel tej ustawy, gdzie widzicie prawa jednych ludzi, a nie widzicie par innych ludzi" - mówił poseł do przedstawicieli MS.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski

mm/ itm/