Radio Opole » Kraj i świat
2022-05-29, 16:20 Autor: PAP

PŚ w kajakarstwie - cztery zwycięstwa Polaków w Poznaniu (opis)

Cztery zwycięstwa zanotowali polscy reprezentanci podczas niedzielnych finałów zawodów kajakarskiego Pucharu Świata rozgrywanych w Poznaniu. Na najwyższym stopniu podium stanęła kobieca w K4 500 m, dwójka K2 200 m oraz dwie osady kanadyjkarzy - czwórka i dwójka na 500 m.

To był niezwykle pracowity dla zawodników, w bowiem w niedzielę rozegrano aż 22 finały. Połowa z nich miała odbyć się w sobotę, ale ze względu na złe warunki atmosferyczne decyzją organizatorów zostały przeniesione na kolejny dzień. Pierwsi uczestnicy na starcie pojawili się o godz. 8. Jak przyznała czterokrotna medalistka olimpijska Karolina Naja, oznaczało to pobudkę o piątej rano.


"Powiedziałam dziewczynom, że musimy do tego podejść tak, jak byłby to finał igrzysk w Paryżu. Do każdego startu podchodzimy profesjonalnie. Mimo że po przedbiegach miałyśmy sporą przewagę, starałyśmy się nie lekceważyć nikogo i z pełną mobilizacją przystąpić do tego wyścigu" - mówiła kajakarka Posnanii, która poprowadziła czwórkę z Anną Puławską, Adrianną Kąkol i Dominiką Putto, do drugiego w tym sezonie zwycięstwa w zawodach PŚ.


Naja wystąpiła tylko raz, ale jej koleżanki z kadry miały już bardziej pracowity dzień. Ze znakomitej strony pokazały się zawodniczki z reprezentacji młodzieżowej Martyna Klatt i Sandra Ostrowska, które w czwórce (z Julią Krajewską i Heleną Wiśniewską) były trzecie, a na tej samej pozycji ukończyły rywalizację w dwójce na 200 i 500 m.


"Może było lekkie zmęczenie, te starty skumulowane w jeden dzień dały się we znaki, ale medale zdobyte wcześniej może dały nam taką spokojną głowę na ten finał dwójki na 500 m. Fizycznie dałyśmy radę, było widać, że z każdym kolejnym startem coraz lepiej się czujemy" - mówiła Klatt.


"Pokazałyśmy przede wszystkim dobry finisz, bo wszyscy nam tego gratulowali. Jesteśmy zadowolone z tego brązowego medalu, bo jest on najcenniejszy w tym dniu. A w Poznaniu była silna i liczna obsada, trzeba było wcześniej mocno powalczyć w półfinale" - przyznała Ostrowska.


Trener kadry kajakarek Tomasz Kryk nie wystawił swojej najmocniejszej dwójki z Nają i Puławską, ale młodsze reprezentantki mocno naciskają swoje bardziej doświadczone koleżanki.


"My cały czas zgłaszamy akces do reprezentacji seniorek, przez cały rok trenujemy razem ze starszymi koleżankami i na treningach nie odstajemy od nich. Myślę, że potrzebne nam jest jeszcze doświadczenie, które zdobywamy na każdych zawodach i to w przyszłości zaowocuje" - dodała Klatt


Puławska sprawdziła swoje możliwości na jedynce na olimpijskim dystansie 500 m. Przegrała tylko z multimedalistką olimpijską Nowozelandką Lisą Carrington. Siódma w tej konkurencji była Marta Walczykiewicz, która z kolei w finale K1 200 m finiszowała na trzeciej pozycji. Puławska nie ukrywała, że warunki pogodowe pomogły osiągnąć lepszy wynik.


"Ja nie lubię startować ze zbyt dużą falą, dlatego dzisiaj mogłam popłynąć +swój+ wyścig od początku do końca. Lisa podobno była dziś do +ugryzienia+, ale sama muszę obejrzeć ten finał raz jeszcze. Wolę sobie takie uczucie niedosytu zostawić na kolejne zawody" - podkreśliła Puławska.


Wygraną poznańskich zawodów może czuć się Putto, która w kadrze jest już od wielu sezonów, ale czasami z niej znikała i nie mieściła się nigdy w składzie na igrzyska. Na Torze Regatowym Malta 26-letnia zawodniczka wygrała dwie konkurencje, oprócz czwórki, triumfowała w dwójce na 200 m z Katarzyną Kołodziejczyk.


"To prawda, moja kariera fajnie się zaczęła, a potem nastąpiły pewne perturbacje. Nie do końca byłam pokorna zawodniczką, czego oczekiwał trener Kryk, chodziłam swoimi ścieżkami i miałam też złych doradców. W moim życiu pojawił się Dawid, mój mąż, który ze mną dużo pracował, bo wiedział, że mam potencjał. A ja na nowo zakochałam się w tym sporcie. Od trzech lat sumiennie trenuję, w ubiegłym roku mało mi zabrakło, żeby pojechać na igrzyska. Pracuję dalej, moim marzeniem jest Paryż" - podkreśliła.


Regaty w Poznaniu były też udane dla kanadyjkarzy. Arsen Śliwiński dwukrotnie z Aleksandrem Kitewskim stawał na najwyższym stopniu podium - w dwójce i czwórce (z Łukaszem Witkowskim i Oleksiim Koliadychem) na 500 m. Śliwiński, syn Michała Śliwińskiego, świetnego przed laty kajakarza, za sprawą zmiany w programie olimpijskim (zmniejszeniu dystansu dwójek z 1000 m na 500 m), odzyskał nadzieję na start na igrzyskach.


"Kilka lat temu byłem zawiedziony, kiedy usunęli jedynkę na 200 m i wprowadzili jedynkę i dwójkę tylko na 1000 m. Poświęciłem wiele czasu na treningi na tym krótkim dystansie. Chciałem się jednak dalej realizować w tym co robię. Zdobywałem medale na dwójce 200 i dwójce 500 metrów, ale te sukcesy nie były doceniane, bo nie były to konkurencje olimpijskie. Teraz nadeszły zmiany, bo na dwójce na 500 m zdobywałem medale już 2012 roku. Ja akurat jestem zadowolony z tych zmian w programie, ciężko byłoby mi wydłużyć docelowy dystans do 1000 m, nie czułbym się w nim komfortowo" - mówił Śliwiński.


Trener kadry kanadyjkarzy Marek Ploch będzie miał trudny orzech do zgryzienia, bowiem chętnych do obsadzenia olimpijskiej dwójki jest wielu zawodników. W Czechach startowali Wiktor Głazunow z Tomaszem Barniakiem, lecz ten drugi z powodu kontuzji nie wystąpił w Poznaniu. Z kolei inny duet Dominik Nowacki i Witkowski zajęli drugą lokatę, ale na dystansie dwukrotnie dłuższym.


"Ja skupiam się na kółkach olimpijskich, na starcie w Paryżu. Naszym celem będzie wygranie wewnętrznej rywalizacji, ale nie będzie lekko. Niech najlepsza dwójka pojedzie" - podsumował Śliwiński.


Na podium na poznańskiej Malcie stanął także Głazunow, który był trzeci na jedynce na 500 m.


Kanadyjkarki z kolei stanęły na podium w olimpijskiej konkurencji C2 500 m - Sylwia Szczerbińska i Julia Walczak przegrały tylko z Kubankami. Do czwórek na 500 m, konkurencji rozgrywanej po raz pierwszy na PŚ, zgłosiły się tylko trzy ekipy, w tym dwie polskie. Wygrały Kanadyjki, a druga była osada w składzie: Szczerbińska, Aleksandra Jacewicz, Katarzyna Szperkiewicz i Walczak, a trzecią lokatę zajęły: Angelika Braun, Angelika Dorozińska, Patrycja Mendelska oraz Magda Stanny.


Na podium zabrakło przedstawicieli męskich kajaków, lecz szóste miejsce czwórki (Jakub Stepun, Bartosz Grabowski, Sławomir Witczak, Filip Weckwert) na olimpijskim dystansie 500 m można uznać jako dobry prognostyk na przyszłość.


A tą najbliższą przyszłością będą mistrzostwa świata zaplanowane na 3-7 sierpnia w kanadyjskim Halifaxie. (PAP)


autor: Marcin Pawlicki


lic/ krys/


Kraj i świat

2024-07-03, godz. 09:50 Ukraina/ Władze Zakarpacia: między Budapesztem a Kijowem powstała atmosferę zaufania Między Budapesztem a Kijowem stworzono atmosferę zaufania - powiedział szef władz ukraińskiego Zakarpacia Wiktor Mykyta w wywiadzie dla węgierskiego portalu… » więcej 2024-07-03, godz. 09:50 Białoruś/ Centrum Wiasna: 254 więźniów politycznych jest w grupie szczególnego ryzyka Co najmniej 254 więźniów politycznych na Białorusi jest w grupie szczególnego ryzyka - pisze Centrum praw człowieka Wiasna. Są to osoby w starszym wieku… » więcej 2024-07-03, godz. 09:40 Formuła 1 - dwunasta runda sezonu na Silverstone (zapowiedź) W niedzielę 7 lipca na torze Silverstone zostanie rozegrana 12. runda mistrzostw świata Formuły 1 - Grand Prix Wielkiej Brytanii. Po jedenastu zdecydowanym… » więcej 2024-07-03, godz. 09:40 Rosja/ Dagestan zakazał noszenia nikabu po niedawnych zamachach Władze Dagestanu, zamieszkanej głównie przez muzułmanów republiki na rosyjskim Kaukazie, tymczasowo zakazały noszenia nikabu ze względów bezpieczeństwa… » więcej 2024-07-03, godz. 09:40 Sikorski o wizycie Zełenskiego: podpiszemy deklarację o długofalowej współpracy ws. bezpieczeństwa Podpiszemy deklarację w formule G7 o długofalowej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa - powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski pytany… » więcej 2024-07-03, godz. 09:30 Opatrunek z mleka wielbłąda na trudno gojące się rany – naukowcy pracują nad nowatorskim rozwiązaniem Naukowcy z Krakowa i kanadyjskiego Vancouver pracują nad nowatorskim, hydrożelowym opatrunkiem na trudno gojące się rany, zawierającym mleko wielbłąda i… » więcej 2024-07-03, godz. 09:30 Podkarpackie/ Samarytanie z Markowej – wystawa deskali przedstawiająca rodzinę Ulmów 13 deskali przedstawiających błogosławioną rodzinę Ulmów, znalazło się na wystawie „Samarytanie z Markowej”, którą od środy można oglądać w pałacu… » więcej 2024-07-03, godz. 09:20 Szejna: Lewica na dniach złoży wniosek o uchylenie immunitetu Morawieckiemu Myślę, że Lewica na dniach złoży wniosek o uchylenie immunitetu b. premierowi Morawieckiemu, w związku z wyrokiem NSA, dotyczącym wyborów korespondencyjnych… » więcej 2024-07-03, godz. 09:10 Open’er, Jarocin, a może Od Nowa? Te festiwale muzyczne są najciekawsze dla Polaków [mapa] (MediaRoom) Wakacje kojarzą nam się z muzyką na żywo. Świadczy o tym fakt, że za najciekawsze letnie wydarzenia uznajemy właśnie koncerty i festiwale muzyczne. Blisko… » więcej 2024-07-03, godz. 09:10 Szef MSZ: na szczycie w Waszyngtonie będziemy zabiegać o utworzenie w Bydgoszczy jednostki NATO i wzmocnienie flanki… Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział w Radiu Zet, że na szczycie NATO w Waszyngtonie polska delegacja będzie zabiegać o utworzenie w Bydgoszczy jednostki… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »