Msza na cmentarzu żołnierzy 2. Korpusu była pierwszą od początku pandemii ceremonią w tym miejscu bez restrykcji dotyczących liczby jej uczestników.

Na Monte Cassino przybyła ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders, córka dowódcy 2. Korpusu, a także burmistrz Cassino Enzo Salera i pułkownik Stefano Mega z włoskiego komisariatu do spraw uczczenia poległych. Stawili się też przedstawiciele Polonii. Mszę odprawił ksiądz Paweł Ptasznik.

Jak powiedziała PAP polska ambasador we Włoszech, duże uroczystości były planowane na 2020 rok w związku z przypadającą wtedy 50. rocznicą śmierci jej ojca. "Planów tych - dodała - nie można było wtedy zrealizować z powodu pandemii".

Anna Maria Anders wspomniała ostatnią wizytę swojego ojca na cmentarzu żołnierzy 2. Korpusu w 1969 roku, w 25. rocznicę bitwy.

"Przyjechał jeepem aleją prowadzącą na cmentarz, na którym zgromadziły sie tłumy. Była to niezwykle wzruszająca scena. To wspomnienie mojego ojca z tamtej chwili to moja najpiękniejsza pamiątka" - dodała.

Na zakończenie uroczystości złożono wieńce przy grobie generała Andersa. Zespół Śląsk wykonał między innymi pieśń "Czerwone maki na Monte Cassino".

Po ceremonii na polskim cmentarzu delegacja udała się do miasta Cassino na inaugurację wystawy łódzkiego oddziału IPN, poświęconej rocznicy urodzin generała Andersa.

Obchody 78. rocznicy zwycięskiej bitwy o Monte Cassino rozpoczną się 17 maja i potrwają cztery dni.

Zespół Śląsk wystąpi zaś w piątek w bazylice Sant'Andrea della Valle w Rzymie.

Z Monte Cassino Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ jar/