Jak informują służby TPN, w wyższych partiach Tatr wciąż zalega dużo śniegu. Miejscami jest on twardy i zmrożony, zwłaszcza w godzinach porannych w miejscach zacienionych i w żlebach po stronie północnej. Po południu zaś śnieg robi się mokry, grząski i przepadający. W wielu miejscach spod śniegu wystają kamienie.

Zamknięcie Tatr dla ruchu narciarskiego jest jednak podyktowane budzącą się przyrodą – niedźwiedzie opuszczają swoje zimowe gawry, z nor wychodzą świstaki, ptaki przystępują do lęgów, a samice wielu gatunków wkrótce urodzą młode. Szczególnego spokoju potrzebują teraz kozice, które wydają na świat młode.

Miłośnicy turystyki narciarskiej, czyli popularnych skiturów, w czwartek i piątek mają ostatnią szansę na wyjście na szlak w kończącym się sezonie. Wcześniej, 28 kwietnia, zostały zamknięte dla narciarstwa wszystkie szlaki w Tatrach Zachodnich – na zachód od Kasprowego Wierchu.(PAP)

Autor: Szymon Bafia

szb/ ok/