Radio Opole » Kraj i świat
2022-04-21, 12:20 Autor: PAP

JSW: ratownicy w Pniówku powoli posuwają się naprzód rozbudowując lutniociąg

Ratownicy, którzy starają się dotrzeć do siedmiu górników i ratowników górniczych zaginionych po wybuchach metanu w kopalni Pniówek powoli posuwają się naprzód w wyrobisku, rozbudowując tzw. lutniociąg, dostarczający świeże powietrze.

O postępach akcji ratowniczej opowiedzieli przed południem dziennikarzom przedstawiciele zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), do której należy kopalnia. Jak zaznaczali, bezpieczeństwo ratowników jest priorytetem. "My idziemy po ludzi, i to jest najważniejsze, ale pamiętajmy, że żywi robią tę akcję" – podkreślali.


W kopalni Pniówek w Pawłowicach od kilkudziesięciu godzin trwa akcja ratownicza po wybuchach metanu. Dotąd stwierdzono śmierć pięciu poszkodowanych w tej katastrofie. Zaginionych jest nadal siedem osób – górników i ratowników.


Wiceprezes JSW ds. technicznych i operacyjnych Edward Paździorko mówił dziennikarzom, że w miejscu wypadku uruchomiono tzw. wentylację odrębną. Taka decyzja była podyktowana stanem atmosfery, w której stężenia niebezpiecznych gazów uniemożliwiały zastępom pracę w wyrobiskach, w których są zaginieni. Dlatego po zainstalowaniu i uruchomieniu wentylatora ratownicy zbudowali nitkę lutniociągu, którym tłoczone jest powietrze.


"Obecnie poruszamy się odcinkami 15-20-metrowymi chodnikiem przyścianowym, w którym był zastój powietrza (...)" - powiedział wiceprezes. Jak zaznaczył, dokładanie kolejnych elementów lutniociągu musi być prowadzone stopniowo. "Jesteśmy ok. 250 m od skrzyżowania chodnika nadścianowego ze ścianą. Będziemy sukcesywnie poruszać się i równocześnie kontrolować atmosferę" – dodał Paździorko.


"Bezpieczeństwo wykonujących działania w strefie zagrożenia jest priorytetem" – zaznaczył prezes JSW Tomasz Cudny. Jak wskazał, ratownicy pracują w świeżym prądzie powietrza, dostarczanego przez lutniociąg. Trudno na razie ocenić, jak długo potrwają prace zastępów ratowniczych.


Prezes przypomniał, że co prawda na początkowym etapie warunki na dole sprzyjały prowadzeniu akcji ratowniczej, ale szybko się pogorszyły – gwałtownie wzrastały stężenia metanu i sztab akcji zdecydował o wycofaniu ludzi z zagrożonej strefy i zbudowaniu wentylacji odrębnej.


"Każdy odcinek jest indywidualnie analizowany przez ratowników (...) Bieżąca sytuacja pozwala zastępowi przesunąć się kawałek dalej, przesunąć wszelkiego rodzaju mierniki. Cały czas ustalona jest linia chromatograficzna (czujników - PAP) żebyśmy nie znaleźli się w trójkącie wybuchowości (określonym przedziale stężenia metanu w powietrzu, w którym powstaje mieszanina wybuchowa - PAP)" – opisywał Cudny. Przypomniał, że w instrumenty pomiarowe są wyposażeni także sami ratownicy, którzy pracują w aparatach tlenowych. Są w bieżącym kontakcie z kierownikiem akcji.


Pytany o to, czy kopalniane czujniki przed wypadkiem nie wskazywały podwyższonych stężeń metanu, prezes Cudny odpowiedział, że tak było, co – jak podkreślił – jest czymś normalnym w kopalni metanowej, jaką jest Pniówek. "Wskazywały, ale po to są czujniki, one mają +wybijać+ (odcinać prąd), to znaczy, że kopalnia prawidłowo funkcjonuje" – powiedział i dodał, że analizę częstotliwości owych "wybić" prowadzi zarówno kopalnia, jak i nadzór górniczy.


W środę kwadrans po północy w kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do wybuchu i zapalenia metanu. Zgodnie z informacjami JSW, w rejonie prowadzącej wydobycie ściany N-6 na poziomie 1000 metrów było 42 pracowników. W czasie, gdy w rejonie akcji przebywały dwa zastępy ratowników, poszukujące trzech pracowników, doszło do kolejnego, wtórnego wybuchu. Według JSW obie eksplozje dzieliły niespełna trzy godziny.


Już w środę prowadzący akcję ratownicy koncentrowali się na odtworzeniu bezpiecznych warunków w rejonie zagrożenia; chodziło głównie o budowę zapory przeciwwybuchowej. Następnie, po pomiarach atmosfery, wznowili poszukiwania, podejmując jednego ratownika – dotychczas piątą śmiertelną ofiarę katastrofy.


Przy próbach dalszego penetrowania rejonu poszukiwań okazało się, że atmosfera stała się tam na tyle niesprzyjająca, że ratownicy – posługujący się ręcznym sprzętem pomiarowym - musieli zostać wycofani. W takiej sytuacji zaczęto rozkładanie linii chromatograficznej, umożliwiającą stały, zdalny pomiar stanu atmosfery.


Dotąd potwierdzono zgon pięciu pracowników: czterech zmarło na miejscu, jeden w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, gdzie obecnie leży 10 rannych w wypadku. Według JSW, ogółem w szpitalach jest 25 poszkodowanych w tym wypadku. (PAP)


autor: Krzysztof Konopka


kon/ lena/


Kraj i świat

2024-07-29, godz. 01:50 Macedonia Płn./ W pożarze na południu kraju spłonęło 9 tys. hektarów lasów W trwającym ponad dwa tygodnie pożarze wokół góry Serta na południu Macedonii Północnej spłonęło już niemal 9 tys. hektarów lasów - poinformował… » więcej 2024-07-29, godz. 00:50 Turcja/ Prezydent Erdogan zagroził Izraelowi interwencją wojskową Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zasugerował, że Ankara może rozważyć użycie siły militarnej przeciwko Izraelowi, jeśli będzie to konieczne i odwołał… » więcej 2024-07-29, godz. 00:10 Serbia/ Kolejny protest obywatelski przeciwko otwarciu kopalni litu W miejscowości Bogatić na zachodzie Serbii zorganizowano w niedzielę protest przeciwko planowanym otwarciu kopalni litu w regionie - poinformowała bałkańska… » więcej 2024-07-28, godz. 23:50 Izrael/ Rząd upoważnił premiera i ministra obrony do reakcji na atak Hezbollahu Gabinet bezpieczeństwa Izraela upoważnił premiera Benjamina Netanjahu i ministra obrony Joawa Galanta do określenia czasu i rodzaju reakcji na sobotni atak… » więcej 2024-07-28, godz. 23:30 Piłkarskie ME do lat 19 - rekordowy triumf Hiszpanów Hiszpańscy piłkarze zdobyli mistrzostwo Europy do lat 19. W finale turnieju rozgrywanego w Irlandii Północnej pokonali w Belfaście Francję 2:0 (1:0). To… » więcej 2024-07-28, godz. 23:30 USA/ Wiceprezydent Kamala Harris potwierdziła amerykańskie poparcie dla bezpieczeństwa Izraela Wsparcie wiceprezydent USA Kamali Harris dla bezpieczeństwa Izraela jest 'żelazne', oświadczył w niedzielę jej doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Phil… » więcej 2024-07-28, godz. 23:30 Ekstraklasa piłkarska - Korona – Legia 0:1 (opinie) Po meczu piłkarskiej ekstraklasy Korona Kielce - Legia Warszawa (0:1) powiedzieli: Goncalo Feio (trener Legii): 'Zdobyliśmy dzisiaj bardzo cenne trzy punkty… » więcej 2024-07-28, godz. 23:30 Paryż/szermierka - triumf Japończyka Kano w szpadzie, francuscy muszkieterowie wciąż bez złota Japończyk Koki Kano został najlepszym szpadzistą igrzysk olimpijskich w Paryżu. W finale pokonał Francuza Yannicka Borela 15:9. Brązowy medal wywalczył… » więcej 2024-07-28, godz. 23:20 Paryż/koszykówka - wyniki turnieju kobiet Wicemistrzynie Europy Hiszpanki pokonały wicemistrzynie świata Chinki 90:89 po dogrywce na inaugurację turnieju olimpijskiego koszykarek rozgrywanego na stadionie… » więcej 2024-07-28, godz. 23:20 Paryż/piłka nożna - wyniki turnieju kobiet Amerykańskie piłkarki wygrały z Niemkami 4:1 na Stade Velodrome w Marsylii w hicie fazy grupowej turnieju olimpijskiego igrzysk w Paryżu. W starciu Australii… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »