Macierewicz: fala uderzeniowa rozerwała konstrukcję samolotu (krótka 6)
"Rozległy wybuch wewnątrz kadłuba spowodował powstanie fali uderzeniowej, która rozerwała konstrukcję Tu-154M numer 101" - powiedział Macierewicz, szef podkomisji i wiceprezes PiS. Jak mówił, w wyniku przejścia fali uderzeniowej "w wielu miejscach poszycie zewnętrzne zostało rozerwane na małe odłamki z licznymi, charakterystycznymi płatami i lokami powybuchowymi, wywiniętymi na zewnątrz konstrukcji".
Macierewicz powiedział również, że "na skutek sprężenia i rozprężenia fali uderzeniowej powstał również efekt akustyczny tzw. grom dźwiękowy, słyszany przez wielu świadków zdarzenia, których zidentyfikowała komisja".
"11 kwietnia 2010 roku w godzinach wieczornych, (...) funkcjonariusze Federacji Rosyjskiej za pomocą szlifierki kątowej oraz nożyc hydraulicznych odcięli dach. Jak mówił polityk, 11 kwietnia 2010 roku - dzień po katastrofie - "funkcjonariusze Federacji Rosyjskiej odcięli rozerwany dach nad lewą burtą, pocięli go na mniejsze fragmenty", "tak, by było trudne lub wręcz niemożliwe zidentyfikować ślady eksplozji". Jak zauważył, "prace te nie zostały odnotowane przez śledczych Federacji Rosyjskiej w protokole oględzin miejsca zdarzenia".
Według Macierewicza w rosyjskiej ekspertyzie sądowej wydanej przez eksperta Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej napisano, że "górna część fragmentu kadłuba nie zachowała się". "To kłamstwo, ona się zachowała, tylko była niszczona" - powiedział Macierewicz. "Analiza fotograficzna kształtów, odłamków i ich rozrzut na głównym polu szczątków wskazuje na epicentrum wybuchu znajdujące się w początkowej lewej części zbiornika balastowego. Istnieje także materiał dowodowy pokazujący zniszczenia wybuchem centropłatu" - kontynuował. "Inne bezsporne dowody na wybuch, to oderwany ogon i zniszczony korpus sprężarki niskiego ciśnienia lewego silnika" - uważa.
Jak tłumaczył polityk, ogon został oderwany poprzez "ścięcie nitów łączących tę konstrukcję z resztą samolotu". "Łączna siła potrzebna to ścięcia tych nitów to ok. 1,5 mln kg siły. Jest to minimalna siła potrzebna do oderwania ogona. (...) Jedyną przyczyną uzasadniającą te zniszczenia jest wybuch w centropłacie" - ocenił.(PAP)
Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Jakub Borowski
sdd/ brw/ ann/