Marsz milczenia nauczycieli i uczniów po przerwie znów w Miejscu Pamięci Auschwitz
Prezes bielskiej struktury ZNP Gabriela Herzyk w rozmowie z PAP powiedziała, że przed pomnikiem ofiar na terenie byłego obozu Auschwitz II-Birkenau uczestnicy wydarzenia uczczą minutą ciszy pamięć Ukraińców, którzy zginęli w wyniku agresji Rosji. „Przed pomnikiem rokrocznie wygłaszaliśmy apel poległych. Upamiętnialiśmy nauczycieli i uczniów, którzy zginęli w Auschwitz. W tym roku minutą ciszy uczcimy pamięć ofiar wojny na Ukrainie; wszystkich, nie tylko nauczycieli i uczniów” – powiedziała.
Marsz milczenia organizowany jest 27 kwietnia. Tego dnia przypada rocznica śmierci w obozie polskiego wychowawcy Mariana Batki.
Uczestnicy – nauczyciele i uczniowie – tradycyjnie przejdą spod obozowej bramy „Arbeit macht frei” pod Ścianę Straceń w byłym niemieckim obozie Auschwitz I. Złożą tam znicze. W tym miejscu Niemcy w czasie istnienia obozu rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Tuż obok znajduje się blok 11. W jego podziemiach został zgładzony Batko. Później uczestnicy przejadą do byłego obozu Auschwitz II-Birkenau.
Gabriela Herzyk poinformowała, że zgodnie z zaleceniami Muzeum Auschwitz, grono uczestników uroczystości w Miejscu Pamięci nie powinno przekroczyć 200 osób.
Uroczystości 27 kwietnia są kulminacją Dni Pamięci i Pokoju organizowanych rokrocznie przez ZNP. Rozpoczną się one dzień wcześniej. „26 kwietnia młodzież i nauczyciele zwiedzą Muzeum Auschwitz i wezmą udział w warsztatach pogłębiających ich wiedzę, które organizuje Międzynarodowe Centrum Edukacji i Auschwitz i Holokauście” – powiedziała szefowa bielskiego oddziału ZNP.
Dni Pamięci i Pokoju zorganizowane zostaną po raz 27. Dwa lata temu z powodu pandemii COVID-19 zostały odwołane. W ubiegłym roku odbyły się w przestrzeni wirtualnej.
Marian Batko pochodził z Krakowa. Urodził się w 1901 r. Przed wojną pracował w gimnazjum w Chorzowie. 30 stycznia 1941 r. został aresztowany przez Niemców, gdy szedł na tajną lekcję. Trafił do krakowskiego więzienia przy Montelupich. 5 kwietnia został deportowany do Auschwitz.
Obozowe losy Batki budzą spory historyków. Prof. Andrzej Szefer wspominał, że dobrowolnie oddał życie za 16-letniego współwięźnia Mieczysława Pronobisa. 23 kwietnia 1941 r. esesmani, w odwet za ucieczkę z bloku nr 2, wyznaczyli dziesięciu więźniów na śmierć głodową. Wśród nich miał być Pronobis. Według Szefera, zgłosił się za niego Batko.
Adam Cyra, historyk przez wiele lat związany z Muzeum Auschwitz, wskazał na relację więźnia Erwina Olszówki, ucznia Batki. Według niego podczas wybiórki zastępca blokowego, pochodzący z Chorzowa Edmund Lidke, wypchnął z szeregu stojących więźniów nauczyciela i dołączył do skazanych na śmierć głodową.
Marian Batko zmarł 27 kwietnia 1941 r. w podziemiach bloku nr 11, jako pierwszy z dziesięciu skazanych. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ dki/